Witamy w relacji na żywo z konferencji #Rzetelnieopaliwach, poświęconej polskiemu sektorowi paliw. Przedstawiciele największych firm, eksperci branżowi oraz ekonomiści omówią sytuację na rynku paliwowym i jej wpływ na gospodarkę. Organizatorem spotkania jest Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP).
Konferencja #Rzetelnieopaliwach
12.45
– Niecertyfikowanie Nord Stream 2 nie oznacza rozmontowania gazociągu, jednak jest to włączenie się Niemców do działań solidarnościowych Unii Europejskiej, które to państwo łamało przez lata. Na Ukrainie fizycznie toczy się wojna, Rosja naruszyła granice suwerennego państwa łamiąc prawo międzynarodowe, na wschodzie Ukrainy giną ludzie. To ważny moment, w którym Niemcy zachowały się przyzwoicie – powiedział prezes Instytutu Jagiellońskiego Marcin Roszkowski podczas panelu dyskusyjnego.
Pełną wypowiedź można znaleźć tutaj:
Roszkowski: Zatrzymując Nord Stream 2, Niemcy zachowały się przyzwoicie
11.31
– Mamy wiele środków transportu, których energia elektryczna nie napędzi. Jest to związane z kwestiami technologicznymi. Odchodzenie od paliw kopalnych będzie następować w różnym tempie, w różnych krajach. To jaki to będzie miało wpływ na cenę paliw zależy od rynku podaży. Jeżeli rynki będą antycypowały spadek popytu, to nie będą inwestować w nowe złoża. Jeżeli w te złoża się nie inwestuje, złoże to się sczerpuje. Około 7 procent rocznie spadnie wydobycie przy braku inwestycji. Jeżeli zatem podaż będzie się kurczyć szybciej niż popyt, to ceny będą wysokie. Problemem transformacji jest brak synchronizacji kilku elementów. Wszyscy cieszą się ze wzrostu gospodarczego, ale gospodarka nie może rozwijać się zbyt szybko, bo się przegrzeje i dojdzie do kryzysu. To samo dzieje się na rynku energetycznym, co widzimy teraz w sektorze gazu. Ze względu na rozwój niestabilnego OZE, potrzebne jest stabilizowanie. Wymyślono zatem, że tę rolę będzie pełnił gaz. I to nie zapewniano gazu w kontraktach terminowych, ale kontraktach spot i to LNG. A przez czynniki polityczne m.in. w Azji, popyt na to LNG przekroczył podaż. I to jest coś, co może stać się również na rynku paliw. Instytucje finansowe weszły mocno w technologie zielone. Ze względu na zielone ratingi, firmom energetycznym coraz mniej opłaca się inwestować w nowe projekty wydobywcze – ocenił Adam Czyżewski.
– Nie wiadomo jaki wpływ kryzys ukraiński będzie miał na ceny paliw. To wszystko zależy od sankcji, które zostaną ewentualnie wprowadzone – dodał.
11.09
– Żyjemy w czasach taniej energii. W latach 50., udział kosztów energii był nieporównywanie większy. Stąd się wzięły zwyczaje gaszenia światła, chodzenia w swetrach itp. Polska również nie przeszła w latach komuny kryzysów energetycznych jak np. Europa Zachodnia. Nie mieliśmy w latach 70. kryzysu naftowego, bo nam ropę dostarczał Związek Sowiecki – mówił M. Bukowski.
10.57
– Ceny paliw tak jak podatki mają znaczenie psychologiczne. Ludzie nie lubią podnoszenia cen tych artykułów czy usług, których nie da się zastąpić. I tak dzieje się na całym świecie, nie tylko w Polsce. Udział w paliw to jest około 8 procent w udziałach budżetów domowych, więc gdy ceny paliw rosną, budzi to złość społeczną – powiedział dr Adam Czyżewski, główny ekonomista PKN Orlen.
– Przyzwyczailiśmy się, że patrzymy na ceny paliw z perspektywy cen ropy. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że cena paliw w Polsce, ale i innych krajach, jest uwarunkowana od cen panujących na giełdach europejskich, a ten układ jest jednakowy dla wszystkich. Każdy producent sprzedający paliwo nie sprzedaje go po cenach prostych, ale zależny jest od cen paliw notowanych na cenach notowanych na giełdach ARA. O tym trzeba pamiętać. Ropę naftową kupują w zasadzie tylko rafinerie. Na rynek ropy wpływają również regulacje. Przykładem jest ta wprowadzona przez Międzynarodową Organizację Morską, która zabroniła statkom korzystania z ciężkiego oleju opałowego. Armatorzy przenieśli się na diesel, co spowodowało, że znacznie zwiększył się popyt na to paliwo. Dopiero opracowanie lekkiego oleju dedykowanego transportowi morskiemu sytuacja nieco się ustabilizowała – dodał.
10.54
– Nie wiadomo dlaczego ciągle słychać o barierze psychologicznej 6 zł. Możliwe, że ciągle pamiętamy sytuacje z gospodarki mniej zamożnej. Natomiast dane pokazują, że od lat możemy coraz więcej kupić paliwa za średnią pensję. Mam wrażenie, że rząd ugiął się pod presją krytyki opozycji, i obniżył podatki. Wydaje mi się, że to nie powinno się stać, bo to podatki na paliwa są doskonałym źródłem wpływu budżetowego. VAT jest neutralny dla biznesu, jest to niekomfortowe dla konsumentów, ale ci i tak kupią paliwo bez względu na cenę – powiedział prezes think tanku WiseEuropa dr Maciej Bukowski.
10.25
– Połowa rynku detalicznego paliw w Polsce to przedsiębiorcy posiadający dwie, trzy stacje paliw. Dzisiejsza konferencja będzie forum dyskusyjnym pomiędzy spółkami paliwowymi a konsumentami. Zapewnienie paliw dla konsumentów jest ważnym elementem bezpieczeństwa energetycznego. My jako Lotos jesteśmy ważnym elementem w tym systemie. Poza posiadaniem 500 stacji mamy również rafinerie. To daje nam duże szanse rozwoju – powiedział Sebastian Bojemski, wiceprezes Lotos.
– Definicja bezpieczeństwa sprowadza się do dwóch rzeczy. Pierwsza to możliwość prowadzenia biznesu i nie mowie tylko o sektorze transportu, ale w zasadzie o każdym segmencie życia naszego np. w budownictwa czy rolnictwa. Drugi element to również sprawy dotykające nas bezpośrednio w postaci poruszania się. Obowiązkiem rządu jest zapewnienie i ułatwienie prowadzenia biznesu oraz naszego codziennego życia. Decyzja naszego rządu o obniżeniu podatków jest bardzo pozytywna i nie mówię tego tylko jako przedstawiciel Lotosu, ale jako obywatel – podkreśla Bojemski.
Wiceprezes Lotosu stwierdził, że spółki paliwowe mają duży udział w funkcjonowaniu państwa. – Obniżenie cen paliw w wyniku obniżenia podatków jest też obowiązkiem społecznym firm paliwowych, zwłaszcza tych państwowych – zaznaczył.
10.15
– Paliwa są towarem globalnym, na jego cenę wpływają nie tylko ceny ropy, ale także wahania kursów walut. Jeszcze w 2020 roku cena ropy była rekordowo niska, nie było wolnych miejsc do przechowywania surowca. Od 2021 roku widzimy radykalne odbicie popytu, co przekłada się również na sytuację na rynku ropy. Dzięki wprowadzeniu rządowej tarczy antyinflacyjnej i m.in. obniżeniu danin nakładanych na ceny paliw, sytuacja na polskim rynku paliwowym nie jest tragiczna. Szczególnie jeżeli zestawi się to z innymi państwami europejskimi – powiedziała Patrycja Klarecka, członek zarządu PKN Orlen.
– Sytuacja na polskim rynku paliwowym nie jest tragiczna. Szczególnie jeżeli zestawi się to z innymi państwami europejskimi – powiedziała Patrycja Klarecka, członek zarządu @PKN_ORLEN podczas konferencji #Rzetelnieopaliwach. pic.twitter.com/Y3e4yR5GmB
— BiznesAlert.pl ⚡ (@BiznesAlert) February 23, 2022
– My jako Orlen również dbamy o to, aby nasz rynek paliwowy był stabilny pod względem dostaw, ale także konkurencyjny pod względem cenowym. To wszystko za sprawą strategicznych inwestycji, projektów rozwojowych i działań optymalizacyjnych – podkreśliła Klarecka.
– Jako Orlen przygotowujemy się również do transformacji energetycznej i kolejnych inwestycji w nisko i zeroemisyjne źródła produkcji energii, ale także w produkcję paliw alternatywnych. Widzimy dużą szansę wodoru w kontekście transportu publicznego czy towarowego. Już w tym roku zostaną oddane do użytku cztery stacje – trzy w Czechach i jedna w Polsce, w Krakowie. W przyszłym roku oddamy kolejne dwie w Polsce. Dzięki temu budujemy swoją pozycję w Europie i świecie – zaznaczyła Patrycja Klarecka, członek zarządu PKN Orlen.
8.55
Konferencja #Rzetelnieopaliwach rozpocznie się o godz. 10.00. Spotkanie w Warszawie potrwa do godz. 15.00.
Opracowali Jędrzej Stachura, Michał Perzyński i Mariusz Marszałkowski
Ropa blisko 100 dolarów, a Zachód blisko sankcji odcinających Rosję od petrodolarów
