Na zawarte w Programie dla sektora górnictwa węgla kamiennego w Polsce do 2030 r. plany integracji pionowej górnictwa i energetyki zwraca uwagę „Rzeczpospolita”.
Przypominamy, że przyjęty we wtorek przez rząd Pogram dla sektora górnictwa węgla kamiennego w Polsce do 2030 r. przewiduje miedzy innymi wykonanie analiz odnośnie integracji pionowej górnictwa i energetyki. Integracja taka miałaby być oparta na dwóch Grupach Producentów Węgla Energetycznego: Górnośląskiej (opartej o PGG) i Wschodniej (opartej o LW Bogdanka). Zgodnie z zapisami Programu, analizy mają być przeprowadzone dla wariantów: integracji kapitałowej, integracji funkcjonalnej oraz integracji na poziomie operatywnym, jak również w ujęciu dalszej konsolidacji sektora energetycznego w Polsce.
Jak uzasadniono w Programie, porównanie rentowności sektora wydobywczego i energetycznego ujawnia dużą asymetrię korzyści osiąganych w łączącym te sektory łańcuchu kooperacyjnym. Według autorów Programu utrzymywanie takiej sytuacji w dłuższej perspektywie czasowej destabilizuje sytuację na rynku węglowym naruszając podstawy bezpieczeństwa energetycznego Polski i z tego względu na początek trzeba przeprowadzić analizy odnośnie integracji pionowej górnictwa i energetyki. W kolejnym kroku przewidziano prowadzenie procesu integracji sektora węglowego i energetycznego.
Cytowany przez „Rz” analityk DM BZ WBK Paweł Puchalski uspakaja, że program mówi póki co o analizach, a nie samej integracji energetyki i górnictwa, ale jak przyznaje program wskazuje na możliwą dalszą konsolidacja obu sektorów, a nawet samej energetyki. Według niego dalsza integracja jest niekorzystna dla energetyki, która będzie dotowała sektor wydobywczy. Zaznacza on również, że jeśli PGG nie poradzi sobie z inwestycjami i nie doprowadzi do powstrzymania spadku wydobycia, to jej wchłonięcie przez grupy energetyczne może być jedyną opcją ratunkową.
Natomiast były minister gospodarki i wicepremier Janusz Steinhoff, jak pisze „Rzeczpospolita”, opowiada się za dalszą konsolidacją energetyki i górnictwa, ale zaznacza, że rząd dobiera taktykę do nieznanej wciąż strategii dla sektora energetycznego. W ocenie byłego wicepremiera obecność w akcjonariacie PGG konkurencyjnych firm energetycznych długofalowo nie jest racjonalnym rozwiązaniem. Według niego kopalnie powinny być zintegrowane z energetyką w takim układzie, jak wcześniej miało to miejsce w przypadku Enei i Taurona.
Rzeczpospolita/CIRE.pl
