Według „Rzeczpospolitej”, ze względu na rosnące ceny węgla oraz konieczność realizacji inwestycji, w kolejnych latach możliwy będzie wzrost cen ciepła.
W ubiegłym roku średnia cena ciepła sprzedawanego ze wszystkich koncesjonowanych źródeł wytwarzających ciepło wyniosła 38,27 zł/GJ i była nieznacznie (0,9 proc.) niższa niż w 2015 r. Jednak jak czytamy w „Rz” wiele wskazuje na to, że w kolejnych latach należy spodziewać się podwyżek.
Jak zwraca uwagę cytowany przez dziennik Jacek Szymczak z Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie, ceny węgla, a z tego paliwa wytwarzane jest 75 proc. ciepła sieciowego, wzrosły od zeszłych wakacji do przełomu 2016/2017 o 40-80 proc. Według Szymczaka taki wzrost cen paliwa może przełożyć się na średnio kilkuprocentowy wzrost cen ciepła. Zaznacza on jednak, że o tym na ile rosnące koszty zostaną uwzględnione w taryfach decyduje URE, ale biorąc pod uwagę potrzeby inwestycyjne firm ciepłowniczych Urząd może być skłony do akceptacji ich oczekiwań cenowych.
„Rzeczpospolita” zwraca uwagę, że rosnące unijne wymogi środowiskowe zmuszą firmy ciepłownicze do inwestycji w modernizacje źródeł. Jednocześnie dziennik zaznacza, że w ubiegłym roku poziom inwestycji w firmach ciepłowniczych zdecydowanie spadł. Jak podał Urząd Regulacji Energetyki, w ostatnim raporcie „Energetyka cieplna w liczbach ‒ 2016” nakłady inwestycyjne związane z działalnością ciepłowniczą w ubiegłym roku były na poziomie 2,987 mld zł, co oznacza spadek w porównaniu do roku poprzedniego o 33,2 proc., a nakłady na inwestycje w źródła ciepła spadły o prawie 40 proc.
Rzeczpospolita/CIRE.pl