Na początku listopada Engie ma ogłosić krótką lista podmiotów, które wezmą udział w kolejnym etapie procesu sprzedaży Elektrowni Połaniec – donosi „Rzeczpospolita”. Z czterech zainteresowanych podmiotów Francuzi mają wybrać dwóch.
Według relacji dziennika wśród chętnych do zakupu Elektrowni Połaniec są: Enea, EPH, doradcza firma Sunningwell, która reprezentuje fundusze zachodnie oraz konsorcjum złożone z trzech chińskich inwestorów instytucjonalnych i branżowych. „Rzeczpospolita” ustaliła, że krótka lista, na której najprawdopodobniej znajdą się dwa podmioty, ma być ogłoszona najpóźniej 10 listopada.
W ocenie dziennika Francuzi staną przed trudnym wyborem, bo z jednej strony chcą wybrać oferenta, który zaproponuje najlepsze warunki, a z drugiej mają świadomość, że decydując się na niepolskiego inwestora narażą się na niebezpieczeństwo zablokowania transakcji przez polski rząd. Warto w tym miejscu przypomnieć, że Ministerstwo Energii wciągnęło niedawno Engie Energia Polska na listę firm chronionych, co oznacza, że minister energii ma prawo wyrazić sprzeciw wobec ewentualnego kupującego.
Biorąc to pod uwagę, w ocenie „Rz” bardzo prawdopodobne jest, że na krótką listę trafi Enea, ale jak zwraca uwagę dziennik może mieć ona problem z jednorazowym sfinansowaniem transakcji, której wartość wyceniana jest przez rynek na 1 – 1,5 mld zł.
Natomiast cytowany przez „Rzeczpospolitą” Robert Niczewski, konsultant reprezentujący chińskiego konsorcjum zapewnia, że jego klienci chcą współpracować z polskim rządem i mają gotowe finansowanie i technologie.
Według dziennika nie wykluczony jest więc scenariusz, w którym jedne z zagranicznych inwestorów zdecyduje się na współpracę z Eneą przy zakupie Elektrowni Połaniec.
Rzeczpospolita/CIRE.PL
