Jednym z zapisów projektu nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa jest powołanie w ramach ustawy nowego, państwowego operatora telekomunikacyjnego, który zapewni obsługę 5G m.in. Kancelarii Premiera, Sejmu, Wojska Polskiego i Policji – informuje Rzeczpospolita.
Obronność, bezpieczeństwo i porządek publiczny
W ubiegłym tygodniu pojawiła się nowa propozycja zmian w ustawie o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa. Projekt noweli trafił już na Komitet Rady Ministrów ds. Cyfryzacji. Zakłada on m.in. powołanie operatora sieci komunikacji strategicznej, czyli państwowego operatora telekomunikacyjnego, który będzie działać jako spółka Skarbu Państwa i dostarczać instytucjom publicznym (takim jak m.in. KPRM, Kancelaria Sejmu czy Prezydenta RP, wojsko czy Policja) usługi telekomunikacyjne na potrzeby realizacji celów związanych z obronnością, bezpieczeństwem i porządkiem publicznym.
Państwowy operator będzie działać w ramach częstotliwości zapewnionych mu przez prezesa UKE i korzystać z infrastruktury operatorów komercyjnych. Ci będą zobowiązani odpłatnie udostępnić mu swoje zasoby, a w razie braku porozumienia decyzję w tej sprawie podejmie UKE. Nowy, państwowy podmiot ma jednak nie stanowić konkurencji dla komercyjnych operatorów działających na rynku.
Prace nad zmianami w tym akcie prawnym śledzą zarówno eksperci, jak również cały rynek telekomunikacyjny, ponieważ będą one mieć duży wpływ m.in. na wdrażanie w Polsce technologii 5G oraz wybór dostawców infrastruktury i oprogramowania dla nowego standardu telekomunikacyjnego. Zgodnie z projektem zajmie się tym rządowe Kolegium ds. Cyberbezpieczeństwa, które będzie oceniać ryzyko danych dostawców.
Firmy, które na podstawie oceny Kolegium ds. Cyberbezpieczeństwa i przyjętych w ustawie kryteriów zostaną uznane za zagrożenie dla krajowego cyberbezpieczeństwa, będą zakwalifikowane jako tzw. dostawcy wysokiego ryzyka. To de facto oznacza dla nich odcięcie od kontraktów i wykluczenie z polskiego rynku. Co istotne, bez realnej możliwości odwołania.
Zdaniem niektórych operator państwowy może odwrócić uwagę od tzw. sprawy Huawei. Wznowienie prac nad ustawą o systemie cyberbezpieczeństwa zbiegło się w czasie z powołaniem nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena. Jego administracja dała w minionym tygodniu wyraźny sygnał, że nie zmienia podejścia do chińskich firm, w tym Huawei. Polska do tej pory nie ma prawnych narzędzi, by wykluczyć jakiegokolwiek dostawcę z rynku. Ustawa o KSC wprowadza kryteria wskazania dostawcy wysokiego ryzyka, którego sprzęt trzeba usunąć w ciągu pięciu-siedmiu lat. Takie wykluczenie byłoby wydarzeniem bez precedensu.
Rzeczpospolita/CIRE.PL
Huawei chce zbudować fabrykę we Francji, która pozostaje sceptyczna w sporze o 5G