Na temat pozycji na europejskim rynku paliwowym podmiotu, który powstanie z połączenia Lotosu i Orlenu pisze „Rzeczpospolita”. Jak zwraca uwagę dziennik, na tle całej Europy pozycja ta nie ulegnie istotnej zmianie.
Jak zwraca uwagę dziennik, biorąc pod uwagę wielkość aktywów, która w przypadku Orlenu sięga według 14,9 mld USD (według rankingu S&P Global Platts bazującego na danych z czerwca ubiegłego roku), polski koncern jest daleko z tyłu za europejskimi potęgami na rynku paliwowym. Aktywa Dutch Shell wyceniono na 411 mld USD, BP na 263 mld USD, Totala na 231 mld USD, a Eni -140 mld USD.
Jednoczenie „Rz” przyznaje, że połączenie z Orlenu z Lotosem przyniesie widoczną poprawę pozycji porównaniu z firmami z Europy Środkowo- Wschodniej, bo wartość aktywów węgierskiego MOL-a wynosi 15 mld USD, a austriackiego OMV 36 mld USD.
Dziennik zwraca też uwagę, ze połączone Lotos i Orlen będą znacznie lepsze od konkurentów z regionie jeśli chodzi przerób ropy. Łączne moce produkcyjne obu grup sięgają 936 tys. baryłek, podczas gdy MOL może przerobić ponad połowę surowca mniej, a OMV jeszcze mniej.
Jak odnotowuje gazeta, połączenie polskich grup paliwowych niewiele zmieni jeśli chodzi o ich pozycje na rynku detalicznym. Firma powstała w wyniku połączenia będzie dysponowała około 3,3 tys. stacji paliw, których w Europie działa prawie 116 tys.
„Rz” zwraca też uwagę, że w segmencie poszukiwań i wydobycia ropy i gazu pozycja połączonych Lotosu i Orlenu będzie słabsza nawet od krajowego PGNiG, a regionalni konkurenci MOL i OMV mają ten segment działalności zdecydowanie lepiej rozwinięty.
Rzeczpospolita