Wyciek gazu po sabotażu Nord Stream 1 i 2 mógł być największym zdarzeniem tego typu w historii i wpłynął na bilans emisji gazów cieplarnianych Szwecji.
Szwedzka Agencja Ochrony Przyrody informuje o wzroście emisji gazów cieplarnianych w Szwecji o siedem procent w 2022 roku. Gdyby odjąć od nich emisje wywołane sabotażem gazociągów Nord Stream 1 i 2, Szwedzi zmniejszyliby emisje o pięć procent.
Agencja podała, że największa część wycieku metanu spowodowanego sabotażem gazociągów Nord Stream 1 i 2 z Rosjo do Niemiec z września 2022 roku przypadła na duńską strefę konomiczną, ale szwedzka doświadczyła emisji 5,8 mln ton. Bez tego czynnika emisje gazów cieplarnianych Szwecji spadłyby w 2022 roku o 5 procent rok do roku.
Emisje metanu dają efekt cieplarniany 80 razy większy niż dwutlenek węgla. Trwa śledztwo na temat sprawców sabotażu Nord Stream 1 i 2. Rosjanie oskarżają o niego Zachód: początkowo służby brytyjskie, potem amerykańskie, a później ukraińskie. Zostały jednak wykryte podejrzane ruchy floty rosyjskiej przed zdarzeniem. Emisje metanu związane z rozszczelnieniem Nord Stream 1 i 2 mogły być największym wyciekiem tego typu w historii.
CNN / Wojciech Jakóbik
Gonchar: Rosja miała motyw, aby sabotować Nord Stream 1 i 2 (ROZMOWA)