Bezpieczeństwo

Atak hybrydowy Rosji na Bałtyku. Ekspert: Moskwa daje sygnały NATO

Tankowiec Eagle-S, należący do rosyjskiej floty cieni, który został zatrzymany przez Finlandię. Rosja prowadzi operacje hybrydowe m.in. uszkadzając podwodną infrastrukturę i zagłuszając sygnał GPS. Źródło: PAP/EPA

Moskwa dopuszcza się szeregu działań hybrydowych wymierzonych w NATO. Jednym z nich jest zagłuszanie sygnału GPS Morzu Bałtyckim, które ostatnio bardzo się nasila. Zdaniem Damiana Szacawa z Instytutu Europy Środkowej, jednym z powodów jest chęć prezentacji możliwości Federacji Rosyjskiej. – Rosja wysyła sygnał do NATO pokazując swoje zdolności do prowadzenia walki radioelektronicznej – mówi w rozmowie z Biznes Alert.

Rosja zagłusza sygnał GPS na Bałtyku i przy granicy z Obwodem Królewieckim . Utrudnia tym samym działanie statków morskich i samolotów.

Zakłócenia dotykają już sektor cywilny

– Głównie odczuwa to sektor cywilny. Jednostki należące do wojska dysponują dodatkowymi systemami. Nie są one tak dokładnie i przyjazne użytkownikowi jak te oparte na GPS, ale wojsko jest w stanie sobie poradzić – wyjaśnia dr Damian Szacawa, kierownik zespołu bałtyckiego Instytutu Europy Środkowej.

– Rosyjskie zakłócanie można podzielić na dwa rodzaje. Pierwszy, prostszy polega na zakłóceniu sygnału globalnego systemu nawigacji satelitarnej. Kreml blokuje sygnał, przez co nie dociera on do urządzeń nawigacyjnych. Tym samym nie można określić położenia własnego lub lokalizacji interesującego nas obiektu. Wiedza o nim jest kluczowa do korzystania z korytarzy morskich czy powietrznych. Zagłuszanie może prowadzić do różnego rodzaju błędów, włącznie z wypadkami. Jest jednak na to sposób. Można sobie z nim poradzić stosując nowoczesne urządzenia, które wzmacniają sygnał i jego odbiór – wskazuje ekspert.

Zakłócenia GPS dotknęły nie tylko cywilnych użytkowników. W marcu 2024 roku doświadczył tego brytyjski samolot, przewożący z Polski Granta Shapssa, sekretarz obrony Wielkiej Brytanii. Załoga użyła wtedy tradycyjnych metod nawigacyjnych i polityk bezpiecznie powrócił do Londynu.

Rosja fałszuje odczyty lokalizacji

– Drugim, znacznie groźniejszym i trudniejszym do zwalczania jest podszywanie się. Przeciwnik w tym przypadku fałszuje odczyt lokalizacji. Lekarstwem na takie działania jest wiedza jak alternatywnie wyznaczyć pozycję, przykładowo korzystając z systemu radiolokacyjnego czy sięgając po rozwiązania z przeszłości czyli obserwować wybrzeże lub ciała niebieskie.

Damian Szacawa wyjaśnia, że skala problemu jest na tyle duża i uciążliwa, że niektóre linie lotnicze rezygnują z korzystania z lotnisk zagrożonych zagłuszaniem.

– Drobna dygresja, sam doświadczyłem tego w ubiegłym roku, gdy podróżowałem do Tartu. Połączenia w tym kierunku realizował fiński Finnair. Zostały jednak zawieszone z uwagi na ówczesne zagłuszenia GPS – mówi rozmówca Biznes Alert.

Rosyjskie motywacje

Działania Rosji nie mają charakteru ciągłego, ale pojawiają się często. O tym, że ich źródło jest w Obwodzie Królewieckim wskazano na przełomie 2023 i 2024 roku, o czym pisał Biznes Alert. Jaka jest intencja Rosji by odsłaniać karty?

– Widzę dwie alternatywne motywacje. Pierwsza z nich jest taka, że Rosja wysyła sygnał do NATO pokazując swoje zdolności do prowadzenia walki radioelektronicznej. Jednostka w Obwodzie Królewieckim jest zdolna do prowadzenia działań tego rodzaju na znacznym obszarze obejmującym również wschodni Bałtyk czy Finlandii – wyjaśnia Szacawa

– Drugim potencjalnym wyjaśnieniem jest ochrona obiektów wojskowych przed dronami. Ukraina pokazała, że potrafi osiągać cele daleko w głębi terytorium Rosji, również w północno-zachodniej części – dodaje.

Celem są już kable i gazociągi

Rosja prowadzi działania hybrydowe wymierzone w podmorską infrastrukturę, zarówno uszkadzające zarówno kable, jak i gazociągi. Przykładami tego jest zatrzymanie przez marynarkę Finlandii tankowca Eagle-S, tuż po uszkodzeniu kabli czy próba zatrzymania przez Estonię Jaguara, należącego do floty cieni. W tym drugim przypadku rosyjski myśliwiec naruszył estońską przestrzeń powietrzną na około minutę, co zaowocowało poderwaniem natowskich samolotów. W obu przypadkach mowa jednak o reakcji, nie zapobieganiu.

Nie istnieją sposoby, które w 100 procentach ochronią podmorską infrastrukturę krytyczną. Państwa rejonu Morza Bałtyckiego obejmuje prawo morza, które gwarantuje wolność żeglugi. Mówi ono, że reakcja nie jest możliwa jeżeli nie ma uzasadnionego zagrożenia dla infrastruktury krytycznej. Przez to Polska, czy jej sojusznicy mogą tak naprawdę tylko monitorować ruch statku np. należącego do floty cienia – mówi Damian Szacawa.

Ekspert wyjaśnia, że w takich przypadkach mowa o dużym dystansie, który musi przebyć jednostka, żeby dotrzeć na miejsce zdarzenia i zareagować. Nadmienia również, że infrastruktura krytyczna często należy do podmiotów prywatnych, na których w pierwszej kolejności nałożono obowiązek informowania o incydencie.

– NATO nie może rozstawić swoich okrętów wzdłuż linii wszystkich kabli i rurociągów. Może za to je pokryć czujnikami, jednak w tym przypadku mówimy o reakcji, nie zapobiegani – dodaje.

Jako przykład reakcji podaje sytuacje gdy okręt Heweliusz wyruszył w morze gdy statek z floty cienia wykonywał podejrzane ruchu wokół kabla łączącego Polskę i Szwecję.

Rosja korzysta z szerokiego repertuaru ataków na Bałtyku

Rosja nie ogranicza się tylko do zagłuszania GPS i prób sabotażu podmorskiej infrastruktury. Wykonuje też inne działania przeciwko NATO, wycelowane w bezpieczeństwo Bałtyku.

– Jeszcze przed dołączeniem Finlandii i Szwecji do NATO Rosja dokonywał licznych działań asymetrycznych. Można wśród nich wskazać naruszanie przestrzeni powietrznej przez samoloty, czy granic morskich przez statki. Moskwa sprawdzała czas reagowania państwa leżących w basenie Morza Bałtyckiego – mówi rozmówca Biznes Alert.

Szacawa wskazuje, że niejako kanonem rosyjskich działań poniżej progu wojny jest dezinformacja, łącznie z kształtowaniem pamięci historycznej. Przykładem jest budowanie narracji dotyczącej nielegalnej migracji na granicy Polski i Białorusi. Dodatkowo Kreml dopuszcza się sabotażu. Do tej pory oficjalnie niewyjaśniono uszkodzenia magistrali Nord Steam czy działalność szpiegowskiej, również prowadzona przez rosyjskie „statki badawcze”.

– Trzeba wspomnieć o jeszcze jednym przykładzie działań, którego doświadczyliśmy, całkiem niedawno, jednostronnym przesunięciu granic morskich w Zatoce Fińskiej. 21 maja Rosja opublikowała plan o zmianie granic morskich z Litwą i Finlandią, usuwając boje graniczne. Plan został następnie usunięty – mówi ekspert wskazując na sposoby rosyjskiej prowokacji.

Marcin Karwowski


Powiązane artykuły

Katastrofa samolotu Air India: Pilot celowo wyłączył silniki?

Są nowe doniesienia o katastrofie samolotu linii Air India z 12 czerwca. Ustalenia amerykańskich śledczych, jak podaje The Wall Street...
Tabliczka Białego Domu Fot. PAP/Leszek Szymański

Republikanie tną pomoc zagraniczną i dla media. Trump świętuje

Republikanie w Izbie Reprezentantów przegłosowali w piątek pakiet cięć budżetowych o wartości 9 miliardów dolarów, uderzający głównie w programy pomocy...
Japonia-USA. Źródło: Picryl

Więcej niż energia: LNG w relacjach Japonia-USA 

Japonia jest drugim na świecie największym importerem skroplonego gazu ziemnego (LNG), a surowiec ten stanowi ważne źródło energii dla tego...

Udostępnij:

Facebook X X X