AlertEnergetykaŚrodowiskoWęgiel. energetyka węglowa

Sąd nie ustępuje w sporze o Turów. PGE ostrzega przed katastrofą

Kopalnia węgla brunatnego Turów. Fot. Bartłomiej Sawicki/BiznesAlert.pl

Kopalnia węgla brunatnego Turów. Fot. Bartłomiej Sawicki/BiznesAlert.pl

Wojewódzki Sąd Apelacyjny odrzucił zażalenie na postanowienie o zatrzymaniu pracy Kopalni Turów w ramach postępowania, które ma rozstrzygnąć czy koncesja wydobywcza w tym zakładzie została przedłużona zgodnie z procedurami.

– Wojewódzki Sąd Administracyjny w sprawie zażalenia złożonego przez PGE GiEK na decyzję o wstrzymaniu wykonania decyzji środowiskowej dla Kopani w Turowie, odmówił wstrzymania wykonania zaskarżonego postanowienia i przekazał sprawę do rozpoznania do Najwyższego Sądu Administracyjnego – informuje PGE.

Kopalnia Turów zaopatruje w węgiel brunatny Elektrownię Turów zapewniającą do siedmiu procent zapotrzebowania na energię w Polsce. Jednakże koncesja wydobywcza została przedłużona w 2018 roku bez raportu środowiskowego, a przez to została zakwestionowana jako niezgodna z procedurami przez organizacje ekologiczne skarżące się w sądzie. Chodzi o brak oceny oddziaływania na środowiska możliwy na mocy prawa polskiego z 2018 roku, ale kwestionowany na gruncie przepisów unijnych. WSA zarządził zatrzymanie wydobycia na czas dalszego postępowania przed wyrokiem.

– Natychmiastowe i gwałtowne zamknięcie Kopalni w Turowie doprowadziłoby do katastrofy ekologicznej – ostrzega PGE. – Zatrzymanie wydobycia wiązałoby się ze wstrzymaniem odwodnienia, co doprowadziłoby do powstania osuwisk wieloskarpowych i całkowitego zniszczenie zakładu górniczego. Powstałaby w katastrofa środowiskowa o nieodwracalnych skutkach na całego regionu, a także przygranicznych terenów Czech i Niemiec oraz koryta Nysy Łużyckiej.

– Rzeka Nysa Łużycka, poniżej rejonu osuwiska, na wiele lat byłaby pozbawiona wody, co doprowadziłoby do zagłady wszystkich ekosystemów w dolnym jej biegu. Mieszkańcy wielu miejscowości, dla których Nysa Łużycka stanowi źródło zaopatrzenia w wodę, zostaliby jej pozbawieni bez szybkiej perspektywy na poprawę sytuacji – wylicza spółka. – Aby temu zapobiec niezbędne jest właściwe zabezpieczanie wyrobisk. Proces taki musi odbywać się z wieloletnim wyprzedzeniem, z uwagi na zagrożenia geotechniczne, środowiskowe (prowadzenie odwodnienia), które w przypadku nagłego zamknięcia mogą doprowadzić do niekontrolowanego zawalenia się skarp kopalni i katastrofy środowiskowej.

Polska Grupa Energetyczna / Wojciech Jakóbik

Sawicki: Lex Turów


Powiązane artykuły

Prof. Jakub Kupecki, dyrektor Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ). Fot. Ministerstwo przemysłu

Reaktor Maria ma nowego dyrektora. Zaczyna od września

Ministerstwo przemysłu poinformowało, że nowym dyrektorem Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ), sprawującego pieczę nad Reaktorem Maria, będzie prof. Jakub Kupecki....

Orlen pomógł Czechom zerwać z rosyjską ropą

Koncern poinformował, że od marca 2025 roku wszystkie jego rafinerie korzystają z ropy naftowej spoza Rosji. Ostatnia dostawa została zrealizowana...

Austria wydała w 2024 roku 10 miliardów euro na paliwa kopalne

W zeszłym roku do Austrii importowano paliwa kopalne za kwotę 10 miliardów euro. Ropa i gaz pochodziły m.in. z Kazachstanu,...

Udostępnij:

Facebook X X X