Alert

150 uwag do rozporządzenia w sprawie dopłat do zakupu samochodów elektrycznych

samochód elektryczny elektromobilność

fot. Wikipedia/CC

Do projektu rozporządzenia o wsparciu przy zakupie samochodu elektrycznego zgłoszono 150 uwag, z czego najwięcej dotyczyło maksymalnej wartości dopłaty – czytany w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.

Gazeta przypomina, że ogłoszony w połowie lipca projekt rozporządzenia o dopłatach do zakupu samochodów elektrycznych dotyczy pojazdów, których cena nie będzie przekraczać 125 tys. zł brutto. Wsparcie ze strony rządu będzie mogło wynieść 30 proc. ceny auta, a maksymalna wartość dopłaty ma wynieść 37,5 tys. zł.

Mniejszy wybór i promowanie mniej funkcjonalnych samochodów?

Według prof. Marcina Ślęzaka, dyrektora Instytutu Transportu Samochodowego, poziom dopłat bardzo zawęża możliwość wyboru z oferty dostępnych na rynku samochodów osobowych.

Z kolei Dorota Pajączkowska z Nissana uważa, że rozporządzenie promuje samochody mniej komfortowe. – Preferowane są samochody mniejsze, czyli mniej funkcjonalne. Rozporządzenie przez ustalenie limitu zawęża dostępne modele do wersji podstawowych, a więc często pozbawionych zaawansowanych systemów bezpieczeństwa – powiedziała cytowana przez DGP Pajączkowska.

Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego uważa, że poza zbyt nisko ustalonym limitem wsparcia, niesłusznie ograniczono je wyłącznie do osób nieprowadzących działalności gospodarczej. Zwrócił on uwagę, że wielu mikroprzedsiębiorców korzysta z leasingu, a trzy czwarte nowych samochodów jest kupowane przez firmy.

Energa zaproponowała, aby kwota maksymalnej wartości pojazdu była określana corocznie na podstawie danych dotyczących wartości aut, które zostały zakupione i zarejestrowane w roku poprzednim. Wniosek ten został jednak odrzucony przez ME, które argumentowało, że „w chwili obecnej pewne pojazdy spełniają warunek ceny, a w najbliższej przyszłości ceny te będą się obniżać. Brak jest uzasadnienia w chwili obecnej dla zwiększania limitu” – czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.

Dziennika Gazeta Prawna

Korolec: Źle używane samochody elektryczne będą zmorą miast


Powiązane artykuły

Poznań to nie jest miasto dla przedszkolaków

Inwestycja w nowe przedszkole na poznańskim Grunwaldzie zamieniła się w wielomiesięczną batalię z Urzędem Miasta. Z jednej strony – determinacja...

Ministerstwo Zdrowia kpi z parlamentarzystów

Jeśli zastanawialiście się kiedyć, jak wygląda olewanie pytań z Sejmu, to jest najlepszy przykład. Sprawa szczepień przeciw pneumokokom u dzieci,...

Epidemia milczenia PCV10

Po ogłoszeniu przetargu na szczepionkę PCV10 w Ministerstwie Zdrowia zapadła złowroga cisza. Nawet interpelacje poselskie są tam ignorowane.

Udostępnij:

Facebook X X X