DrogiEnergetykaInfrastrukturaOnetWykop

Kędzierski: Dlaczego Niemcy wystąpiły razem z Polską przeciwko zakazowi nowych samochodów spalinowych (ANALIZA)

fot. Pixabay

– Niespodziewany zwrot Berlina w sprawie przyszłości samochodów spalinowych nie wynika ze zmiany strategii władz RFN, lecz z bieżących rozgrywek wewnątrz koalicji rządzącej – pisze dr Michał Kędzierski z Ośrodka Studiów Wschodnich o głosowaniu Rady Unii Europejskiej odwołanym po deklaracjach m.in. Polski i Niemiec.

– 3 marca sprawująca obecnie prezydencję w Radzie Unii Europejskiej Szwecja poinformowała o odroczeniu zaplanowanego na 7 marca głosowania nad unijnymi zmianami legislacyjnymi wprowadzającymi zakaz rejestrowania nowych samochodów osobowych z silnikami spalinowymi w UE od 2035 roku (zgodnie z rozporządzeniem do tego czasu redukcja emisji z nowych aut powinna wynieść 100 procent). Nowe prawo zostało wcześniej uzgodnione z Komisją Europejską i Parlamentem Europejskim (w lutym br. zatwierdził nowe regulacje), zaś formalna decyzja Rady UE miała je jedynie przypieczętować – wylicza dr Michał Kędzierski z Ośrodka Studiów Wschodnich.

– Powodem odwołania głosowania były deklaracje rządów Niemiec, Włoch, Polski, Bułgarii oraz Czech o braku poparcia. Ponieważ kraje te dysponują wspólnie mniejszością blokującą, istniało zagrożenie, że cała regulacja zostanie odrzucona. Decydujące znaczenie, przesądzające o zmianie układu sił w głosowaniu, miało niespodziewane wycofanie kilka dni wcześniej przez Berlin jego poparcia dla nowego prawa – pisze badacz.

– Niespodziewany zwrot Berlina w sprawie przyszłości samochodów spalinowych nie wynika ze zmiany strategii władz RFN, lecz z bieżących rozgrywek wewnątrz koalicji rządzącej. Został on de facto wymuszony przez liberałów na ich większych partnerach. FDP znajduje się od miesięcy w kryzysie – od czasu wejścia do rządu partia poniosła porażki w pięciu kolejnych wyborach do parlamentów krajów związkowych (w efekcie w dwóch z nich przestała rządzić, a w trzech pozostałych nie przekroczyła nawet progu). W ogólnokrajowych sondażach poparcie dla niej spadło z 14–15 procent tuż po wyborach do Bundestagu w październiku 2021 r. do 5–6 procent obecnie. Kryzys FDP potęguje i tak spore napięcia wewnątrz koalicji wynikające z samych różnic programowych (w większości obszarów liberałom jest o wiele bliżej do chadeków niż do SPD i Zielonych). Przyczynia się też do tego, że kanclerz Olaf Scholz w celu stabilizowania koalicji musi coraz częściej ustępować liberałom, próbującym w określonych, istotnych dla swojego elektoratu tematach wyostrzać profil partii – tłumaczy Kędzierski.

– Najprawdopodobniej w toczonych już negocjacjach między Berlinem a Brukselą rząd niemiecki będzie dążył do wypracowania takiego rozwiązania, które bez wprowadzania zmian do treści samego rozporządzenia uchyli furtkę do przyszłego stosowania e-fuels (paliw syntetycznych – przyp. red.), co pozwoli FDP wyjść z zaistniałej sytuacji z twarzą oraz zaprezentować się własnemu elektoratowi jako siła sprawcza (według dziennika „Handelsblatt” rozważane jest m.in. wprowadzenie w innym unijnym rozporządzeniu definicji pojazdów neutralnych emisyjnie) – przypomina autor OSW.

Źródło: Ośrodek Studiów Wschodnich

Ośrodek Studiów Wschodnich
Ośrodek Studiów Wschodnich

 


Powiązane artykuły

ropa wydobycie ropy

USA kontra OPEC+: Nafta, napięcia i niepewność

Spadające ceny ropy i decyzje OPEC+ o zwiększeniu wydobycia zmuszają amerykańskich producentów do ograniczania inwestycji i cięcia kosztów. Przedstawiciele sektora...

Rewolucja w Paryżu; strefy czystego powietrza zniesione

We Francji zostaną zniesione miejskie strefy niskiej emisji (LEZ). Auta spalinowe, które nie spełniają wyśrubowanych norm emisji spalin znowu będą...
Elektrociepłownia Pruszków. Fot. PGNiG Termika.

PGNiG obniży ceny gazu. Odbiorcy zapłacą ponad 10 procent mniej

URE zatwierdziło nową taryfę PGNiG, która obniży koszty gazu. Oszczędzą zarówno osoby prywatne, wspólnoty jak i podmioty objęte ochroną taryfową...

Udostępnij:

Facebook X X X