Rosyjski sektor energetyczny boryka się z opóźnieniami w realizacji modernizacji swoich aktywów ze względu na wprowadzone sankcje – donosi Kommiersant.
Sankcje uderzają w rosyjskie ciepłownictwo
Sprawa dotyczy programu modernizacji elektrociepłowni na terenie Rosji w latach 2022-2027. Od wiosny przedsiębiorstwa wytwórcze zaczęły zauważalnie opóźniać uruchomienie bloków energetycznych objętych programem modernizacji. Do listopada 2022 roku wytwórcy mieli uruchomić 14 wyremontowanych bloków energetycznych o łącznej mocy 2,74 GW.
Osiem obiektów o mocy 2,2 GW zostało już oddanych do użytku, ale sześć z nich uruchomiono na początku roku, jeszcze przed inwazją Rosji na Ukrainę i przed wprowadzeniem nowych sankcji. Według Kommiersanta problem dotyczy już sześciu z 14 modernizowanych bloków energetycznych o łącznej mocy ponad 575 MW. Opóźnienia dotyczą inwestycji o wartości ponad 11 mld rubli (180 mln dolarów).
Jednak to dopiero początek problemów. Na lata 2022-2027 planowano zmodernizować łącznie 25,7 GW mocy w elektrociepłowniach. Już teraz kolejne spółki opóźniają realizacje następnych projektów ze względu na brak niezbędnych części i wymaganych komponentów. Do dzisiaj przesunięto terminy modernizacji kolejnych 11 bloków o mocy 3,1 GW i wartości inwestycji sięgających 47 mld rubli (760 mln dolarów).
Rząd zezwolił firmom na opóźnianie uruchomienia bloków bez płacenia kar, ale inwestor traci opłatę za moc za każdy miesiąc zwłoki. Modernizacja finansowana jest z dodatkowych środków, które przyznawane są przedsiębiorstwu 15 lat po przeprowadzeniu modernizacji.
Według inwestorów problemem jest również wysokość dopłat finansujących modernizację. Ze względu na wzrost cen materiałów i pracy, a także ryzyko sankcji, zwiększają się nakłady inwestycyjne, co nie jest równoznaczne ze wzrostem taryf.
Kommiersant/Mariusz Marszałkowski
Chadecja na wschodzie Niemiec jest przeciwna embargo na ropę z Rosji