Unia Europejska wprowadziła sankcje przeciwko ośmiu firmom z Białorusi w odpowiedzi na porwanie dziennikarza Romana Protasiewicza. Wśród nich znalazł się prywatny dostawca białoruskich produktów naftowych NOC.
Sankcje uderzyły w firmy samochodowe BelAz i MAZ, eksportera sprzętu przemysłowego Sochra, specjalną strefę ekonomiczną Bremino-Orsza, a także Globalalkastommanagement oskarżaną o szmuglowanie towarów do Rosji. Na celowniku znalazły się także Logeks eksportujący kwiaty do Unii Europejskiej oraz Belaeronawigacja, firma odpowiedzialna za przekierowanie lotu Ryanaira z Protasiewiczem na pokładzie do Mińska.
Jednakże najważniejsza firma z punktu widzenia sektora energetycznego z listy sankcji to prywatna ZAT Nowaja Neftnaja Kompania (NOC) odpowiedzialna za eksport produktów naftowych z Białorusi oprócz państwowej Belaruskaja Neftnaja Kompania (BNK) Unia Europejska importuje produkty naftowe z Białorusi, które są sprzedawane z korzyścią dla Mińska ze względu na korzystne warunki dostaw ropy rosyjskiej, z której są wytwarzane. Rafinerie białoruskie cieszą się popularnością w Europie.
Warto przypomnieć, że NOC powstała w celu dywersyfikacji źródeł dostaw ropy na Białoruś według deklaracji władz tego kraju z okresu zbliżenia z krajami zachodnimi, w tym Polską przez której terytorium mógł się odbywać import surowca z USA oraz innych kierunków dzięki rewersowi Ropociągu Przyjaźń branemu wówczas pod uwagę.
Liga.net/Wojciech Jakóbik
Dyner: Obecnie nie ma mowy o dywersyfikacji energetycznej Białorusi (ROZMOWA)