– Brytyjczycy na poważnie wracają do energetyki jądrowej. Nic dziwnego. To jedyne rozwiązanie, które może trwale obniżyć emisję CO2. Dlatego rząd brytyjski podjął decyzję o wznowieniu programu atomowego – pisze na portalu Defence24.pl Maciej Sankowski.
Sankowski wskazuje, że do realizacji tego program Brytyjczycy zdecydowali się zaprosić Rosjan. Jak informuje, Brytyjczycy dopuszczają nie tylko udział Rosatomu w budowie nowych siłowni zaopatrzonych w reaktory klasy III + (najnowocześniejsze na świecie), ale także myślą o tym, aby Rosjanie mogli handlować energią.
– W zasadzie trudno jest znaleźć rozsądną alternatywę dla atomu ponieważ w Wielkiej Brytanii zamknięto większość kopalni a węgiel sprowadzany jest przede wszystkim z Rosji, USA i Ameryki Płd. Także drożejący gaz przestaje być atrakcyjnym paliwem. Dodatkowo drastycznie spada wydobycie gazu i ropy ze złóż Morza Północnego i to pomimo ogromnych nakładów inwestycyjnych. Najlepiej pokazuje to sytuacja na rynku ropy – jeszcze w 2003 roku wydobywano 4 mln baryłek dziennie, dziś liczba ta spadła do 1,2 mln – pisze Maciej Sankowski.
Ekspert przypomina, że brytyjski rząd chce obecnie skupić się na zrównoważeniu miksu energetycznego w taki sposób, aby, poprzez zwiększenie udziału atomu, zmniejszyć jednocześnie skalę emisji CO2.
– Determinacja rządu jest w tym obszarze bardzo wyraźna. Najlepszym tego przykładem jest kwestia przyszłego taryfowania cen energii pochodzących z nowych siłowni atomowych. Otóż ustalona zostanie minimalna cena po jakiej może być kupowana energia z tych źródeł. Jeżeli cena rynkowa będzie niższa, wówczas różnica zostanie zwrócona inwestorom z budżetu państwa – pisze Sankowski.
Źródło: Defence24.pl