EnergetykaGaz.

Saryusz-Wolski: Appeasement wobec Gazpromu byłby zgubny dla Europy

Siedziba Komisji Europejskiej. Fot. Wikimedia Commons

Komisja Europejska zgodziła się, aby Gazprom mógł wykorzystywać większą przepustowość gazociągu OPAL, który przez Niemcy odprowadza rosyjski gaz z magistrali bałtyckiej Nord Stream. Decyzja wywołała falę krytyki w Polsce i za granicą.

Poseł do Parlamentu Europejskiego Jacek Saryusz-Wolski przypomina na łamach Rzeczpospolitej, że pojawiają się w mediach spekulacje, że decyzja Komisji jest próbą zawarcia kompromisu z Gazpromem: zgoda na OPAL za poniechanie rozbudowy Nord Stream i zapewnienie transferu przez Ukrainę. – Nie są one jednak przekonujące. Żeby uniknąć głośnej i oprotestowywanej budowy kolejnych nitek Nord Stream Unia miałaby pozwolić Gazpromowi na osiągnięcie podobnych korzyści i to mniejszym kosztem?

Jak informował BiznesAlert.pl 25 października, o zainteresowaniu zwiększenia wykorzystania istniejących szlaków ze względu na problemy Nord Stream 2 może świadczyć zapowiedź Gazpromu o możliwości zwiększenia przepustowości magistral bałtyckich. Według Rosjan technicznie możliwe jest zwiększenie ich przepustowości z 55 do 60 mld m3 rocznie. Zlecili już prace w tym zakresie.

– Byłby to przykład prawdziwie zgubnej i krótkowzrocznej polityki appeasementu. Nie należy się bowiem łudzić, że przy pierwszej sposobności Gazprom nie wykorzystałby swej wzmocnionej pozycji do wycofania się z ewentualnie przyrzeczonych ustępstw. Polskie i ukraińskie firmy mają absolutnie racjonalne przesłanki, by tę decyzję zaskarżyć do sądu. Dla dobra samej Unii Europejskiej powinny tę sprawę wygrać – kwituje polityk.

Jak pisał BiznesAlert.pl, długofalowo realizacja całego planu Gazpromu na Bałtyku pozwoliłaby na eksport do 120 mld m3 rocznie za pomocą Nord Stream i Nord Stream 2. Krótkofalowo, zwiększenie przepustowości istniejącego gazociągu mogłoby pozwolić na ominięcie problemów związanych z nowym projektem. Ewentualna ugoda w sprawie OPAL pozwoliłaby zwiększyć dostawy przez Niemcy kosztem Ukrainy o umiarkowany wolumen, np. 5 mld m3 rocznie, o który zostałyby uszczuplone dostawy przez Ukrainę do poziomu „minimalnego”, akceptowalnego w Brukseli i Berlinie.

Jakóbik: Redukcja poprzez rozbudowę. Gazprom gra na reset jak Kreml


Powiązane artykuły

Przyszłość branży wiatrakowej w cieniu antykorupcyjnego parasola

Ustawa, która ma zliberalizować przepisy dotyczące inwestycji w lądowe farmy wiatrowe zostanie zawetowana – grożą posłowie opozycji. Stanie się tak,...

Ceny ujemne dobijają niemieckie firmy energetyczne

Instytut Fraunhofera ISE przedstawił zestawienie cen giełdowych prądu w Niemczech od początku tego roku. Cena giełdowa energii elektrycznej spadła poniżej...
Morskie farmy wiatrowe. Fot.: WindEurope

Brytyjczycy stawiają na offshore jako fundament transformacji

Rządowy cel zakłada osiągnięcie 43–50 gigawatów (GW) zainstalowanej mocy z offshore wind do 2030 roku, w porównaniu do około 15...

Udostępnij:

Facebook X X X