Podczas posiedzenia Parlamentu Europejskiego z 16 grudnia w debacie przygotowującej przed Radą Europejską zaplanowaną na 17 i 18 grudnia głos zabrał poseł z Europejskiej Partii Ludowej, Polak, Jacek Saryusz-Wolski. Odniósł się on do tematu projektu gazociągu Nord Stream 2, który ma stanąć na agendzie Rady.
Jako, że Rada odniesie się także do polityki Unii Energetycznej i Nord Stream 2, poseł zacytował stanowisko swojego stronnictwa, które stanowi, że projekt jest „niezgodny ze strategią energetyczną UE na rzecz dywersyfikacji źródeł dostaw i szlaków tranzytowych importowanych surowców, oraz ze strategią Zagranicznego Wymiaru Bezpieczeństwa Energetyki.
– Nord Stream 2 jest postrzegany przez Komisję jako czysto komercyjny projekt – powiedział w Parlamencie Europejskim Saryusz-Wolski. – Moje pytanie jest zatem takie: czy projekt negocjowany osobiście przez prezydenta Rosji Władimira Putina i wicekanclerza kraju członkowskiego może być czysto komercyjny? – grzmiał polityk.
– Komisja Europejska uważa, że Nord Stream wymaga tylko i wyłącznie analizy prawnej. To fundamentalny błąd. To projekt geopolityczny szkodliwy dla naszego bezpieczeństwa energetycznego – powiedział. – Jest sprzeczny ze strategią energetyczną, Unią Energetyczną, jako taką i samymi fundamentami celów naszej polityki zagranicznej, bezpieczeństwa i Partnerstwa Wschodniego. To uderzenie w solidarność europejską niezgodne z duchem sankcji wobec Rosji.
– To projekt szkodliwy dla interesów Ukrainy, Białorusi, Polski i Słowacji. Może być politycznym punktem zwrotnym na rzecz odnowienia pozycji głównego dostawcy gazu, odnowienia zależności Unii, oraz dalszego wystawiania wschodnich krajów członkowskich i ich wschodnich sąsiadów na rosyjskie naciski i szantaże – ostrzegał Polak.