icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Ropa saudyjska podbija Polskę, ale za nią może pójść LNG

Saudyjczycy dostarczają już prawie połowę ropy zużywanej w Polsce, ale ich ostatnie ruchy sugerują, że mogą też kiedyś dostarczać LNG.

Saudi Aramco ogłosiło przejęcie udziałów mniejszościowych w spółce MidOcean Energy za pół miliarda dolarów. To dostawca LNG zaangażowany w cztery projekty w Australii. To pierwszy przypadek inwestycji Saudyjczyków w gaz skroplony w historii, który oznacza, że mogą sięgnąć po nowy obszar działalności. Porozumienie w tej sprawie zostało zawarte z EIG, konsorcjum z 49 procentami udziałów w spółce-córce Aramco, czyli Aramco Oil Pipelines Company.

Obecnie Saudi Aramco odpowiada za 45 procent dostaw ropy do Polski kupowanej przez Orlen. W przyszłości może wejść też na rynek gazu, na co wskazuje nie tylko transakcja z udziałem MidOcean Energy. Saudi Aramco komentowało wejście na rynek polski za pośrednictwem fuzji Orlenu i Lotosu. Środki zaradcze Komisji Europejskiej sprawiły, że Aramco zyskało 30 procent akcji Rafinerii Gdańskiej i prawo do 50 procent jej produktów. To znaczy, że po ropie Saudi może wejść także na rynek paliw Polsce.

To jednak nie koniec, o czym świadczy enigmatyczna wypowiedź Aramco w komentarzu dla BiznesAlert.pl na temat fuzji. – Udane zakończenie tych transakcji tworzy fundamenty pod rozwój nowego biznesu w Polsce i Europie w sektorze ropy oraz gazu – tłumaczy biuro prasowe Saudi Aramco w odpowiedzi na pytania BiznesAlert.pl. – Chęć krajów europejskich podjęcia dywersyfikacji dostaw ropy i gazu tworzy nowe możliwości inwestycji w sektorze downstream dla Aramco oraz innych, dużych producentów i eksporterów ropy – dodaje. Oznacza to, że Saudyjczycy sami sygnalizują zainteresowanie rynkiem gazu w Polsce. Można sobie zatem wyobrazić, że jeśli rozwiną działalność LNG, będą chcieli je sprowadzać między innymi na nasz rynek.

Saudi Aramco / Wojciech Jakóbik

Saudi Aramco otwiera sobie fuzją polski przyczółek w Europie i obiecuje stabilne dostawy

Saudyjczycy dostarczają już prawie połowę ropy zużywanej w Polsce, ale ich ostatnie ruchy sugerują, że mogą też kiedyś dostarczać LNG.

Saudi Aramco ogłosiło przejęcie udziałów mniejszościowych w spółce MidOcean Energy za pół miliarda dolarów. To dostawca LNG zaangażowany w cztery projekty w Australii. To pierwszy przypadek inwestycji Saudyjczyków w gaz skroplony w historii, który oznacza, że mogą sięgnąć po nowy obszar działalności. Porozumienie w tej sprawie zostało zawarte z EIG, konsorcjum z 49 procentami udziałów w spółce-córce Aramco, czyli Aramco Oil Pipelines Company.

Obecnie Saudi Aramco odpowiada za 45 procent dostaw ropy do Polski kupowanej przez Orlen. W przyszłości może wejść też na rynek gazu, na co wskazuje nie tylko transakcja z udziałem MidOcean Energy. Saudi Aramco komentowało wejście na rynek polski za pośrednictwem fuzji Orlenu i Lotosu. Środki zaradcze Komisji Europejskiej sprawiły, że Aramco zyskało 30 procent akcji Rafinerii Gdańskiej i prawo do 50 procent jej produktów. To znaczy, że po ropie Saudi może wejść także na rynek paliw Polsce.

To jednak nie koniec, o czym świadczy enigmatyczna wypowiedź Aramco w komentarzu dla BiznesAlert.pl na temat fuzji. – Udane zakończenie tych transakcji tworzy fundamenty pod rozwój nowego biznesu w Polsce i Europie w sektorze ropy oraz gazu – tłumaczy biuro prasowe Saudi Aramco w odpowiedzi na pytania BiznesAlert.pl. – Chęć krajów europejskich podjęcia dywersyfikacji dostaw ropy i gazu tworzy nowe możliwości inwestycji w sektorze downstream dla Aramco oraz innych, dużych producentów i eksporterów ropy – dodaje. Oznacza to, że Saudyjczycy sami sygnalizują zainteresowanie rynkiem gazu w Polsce. Można sobie zatem wyobrazić, że jeśli rozwiną działalność LNG, będą chcieli je sprowadzać między innymi na nasz rynek.

Saudi Aramco / Wojciech Jakóbik

Saudi Aramco otwiera sobie fuzją polski przyczółek w Europie i obiecuje stabilne dostawy

Najnowsze artykuły