Sawicki: Gaz łupkowy czeka na nową Komisję Europejską

29 sierpnia 2014, 08:26 Energetyka

KOMENTARZ

Bartosz Sawicki

Gazłupkowy.pl

W tle konfliktu na Ukrainie trwa ożywiona dyskusja dotycząca dywersyfikacji źródeł i kierunków dostaw surowców energetycznych do Europy. Jednak eksperci podkreślają, że import gazu z Rosji w najbliższych latach będzie utrzymywał się na dotychczasowym poziomie lub nawet się zwiększał. Na nowy impuls ze strony Unii Europejskiej należy poczekać do czasu wyboru nowego składu Komisji Europejskiej.

Pod koniec maja, ustępująca Komisja Europejska przedstawiła założenia strategii mającej doprowadzić do zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego państw Wspólnoty. Według Komisji Europejskiej w najbliższych latach niektóre państwa członkowskie powinny rozpocząć wydobycie węglowodorów ze złóż niekonwencjonalnych, w tym gazu ziemnego z łupków. Może to zrównywać spadającą od kilkunastu eksploatację węglowodorów ze złóż konwencjonalnych. Obecnie wydobycie w krajach UE pokrywa zapotrzebowanie na gaz ziemnym w 36 proc., a ropy naftowej w 10 proc.

Kryzys na Ukrainie oraz zagrożenie potencjalnym kryzysem gazowym w okresie zimowym powoli zmienił nastawienie polityków Unii Europejskiej wobec gazu łupkowego. Gaz ze źródeł niekonwencjonalnych zaczął być brany pod uwagę jako jedna z realnych możliwość zatrzymania rosnącej zależność od importu „błękitnego paliwa”.

Energetyka będzie jednym z kluczowych wyzwań dla nowej Komisji Europejskiej. Jednak na konkretne działania w kontekście dywersyfikacji kierunków dostaw należy oczekiwać po wyborze nowego składu Komisji Europejskiej. Szczególną rolę będzie odgrywać nowy Komisarz ds. Energetyki, którym najprawdopodobniej zostanie ponownie Guenther Oettinger. Unia Europejska podkreśla także w swoich dokumentach konieczność odbudowy przemysłu, gdzie kluczowe znaczenie mają dostawy surowców energetycznych. Kto i jakie państwo zajmie stanowisko Komisarza ds. Przemysłu i Przedsiębiorczości również może wpłynąć na dalsze działania Brukseli w kontekście gazu łupkowego.

Po ukształtowaniu się nowej Komisji Europejskiej ruszą ponownie rozmowy z USA na temat Transatlantyckiego Partnerstwa w dziedzinie Handlu i Inwestycji, gdzie jednym z fundamentalnych rozdziałów jest energetyka w tym dostawy gazu LNG za Oceanu oraz transfer amerykańskich technologii niezbędnych przy eksploatacji surowców ze złóż nie niekonwencjonalnych.