Sawicki: Rośnie wiedza o zasobach gazu w Polsce. A wydobycie?

19 marca 2015, 08:56 Energetyka

KOMENTARZ

Tight gas - mapa obszarów perspektywicznych PIG.

Bartosz Sawicki

Gazlupkowy.pl

Wczoraj Państwowy Instytut Geologiczny opublikował szacunki dotyczące wielkości złóż gazu ziemnego w pokładach piaskowca. Niezależnie od wielkości surowca możliwego do eksploatacji w Polsce wciąż rosną zasoby „błękitnego paliwa”. Co istotne surowiec z pokładów piaskowca  możemy wydobyć szybciej niż złoża gazu ziemnego z łupków.

Podczas wczorajszej konferencji prasowej zespół naukowców pod wodzą Huberta Kiersnowskiego oraz prof. Grzegorza Pieńkowskiego opublikował szacunki dotyczące wielkości złóż ziemnego zamkniętego (tight gas), występującego w zwięzłych, słabo przepuszczalnych piaskowcach. W trzech badanych obszarach w strefie poznańsko-kaliskiej, wielkopolsko-śląskiej i w zachodniej części basenu bałtyckiego znajduje się najprawdopodobniej od 1 528 do 1 995 mld metrów sześc. Potencjał tych złóż pozwala myśleć o możliwości eksploatacji tych złóż w wielkości 10 proc. Stanowi to wielkość złóż surowca o przedziale między 153 – 200 mld metrów sześc. Dla porównania udokumentowane zasoby gazu ziemnego w złożach konwencjonalnych wynoszą obecnie 134 mld metrów sześc. Należy także pamiętać, że badanie przeprowadzone przez PIG nie uwzględnia innego potencjalnego obszaru występowania tego typu surowca – województwa podkarpackiego. Firmy prowadzą także wciąż prace poszukiwawcze dla tego niewykluczone, że koncerny przy okazji szukania złóż konwencjonalnych lub łupkowych natrafią także na formacje gazu ukryte w piaskowcu Co istotne, jak podkreślił podczas konferencji Rafał Miland dyrektor Departamentu Geologii i Koncesji Geologicznych Ministerstwa Środowiska latach zostały odkryte akumulacje gazu zamkniętego w niewielkich, izolowanych strukturach geologicznych Siekierki – Trzek i Pniewy koło Poznania. Złoża te można zakwalifikować do złóż tightgas w pułapkach konwencjonalnych. Są one dostępne płycie o mocniejszej objętości i tam te prace prowadzone są zgodniej harmonogramem.

Podczas prezentacji podkreślano, że raport ten został oparty o uzyskane dane z ponad 500 otworów wiertniczych wykonanych w latach ubiegłych w celu rozpoznania budowy geologicznej kraju i poszukiwań naftowych. Spośród tej liczby około 30 odwiertów dostarczyło informacji pozwalających na oszacowanie potencjalnych zasobów. Uwzględniono również dane z najnowszych otworów wykonanych w ramach poszukiwań niekonwencjonalnych złóż gazu. Duży wkład w wiedze o potencjale i zasobach gazu zamkniętego pozwolił uzyskać odwiert Siciny-2 wykonany przez koncern San Leon na koncesji Góra w województwie dolnośląskim.

Co istotne jak stwierdzono w konkluzji konferencji, technologia szczelinowania hydraulicznego stosowana na złożach gazu ziemnego ukrytych w piaskowcu sprawdza się w polskich warunkach, w przeciwieństwie do złóż łupkowych. Wynika to z innego charakteru skały, która poddawana jest zabiegom. Podczas prac za gazem łupkowym dużym problemem są minerały ilaste, które pęcznieją i utrudniają przepływ surowca. Takiego problemu nie ma w przypadku skał piaskowca. Problemem są natomiast głębokości. Prezentujący raport prof. Grzegorz Pieńkowski zaznaczył, że złoża te znajdują się na dość znaczniej głębokości, między 4,5 – 6,0 km, co zwiększa koszty wydobycia tych zasobów. Realna wielkość wydobycia zależeć będzie od intensywności poszukiwań i gromadzenia wiedzy koniecznej do zagospodarowania tego perspektywicznego źródła gazu ziemnego. Na pytanie kluczowe o datę rozpoczęcia komercyjnego wydobycia, obecni na konferencji wiceminister środowiska Sławomir Brodziński oraz Rafał Miland dyrektor Departamentu Geologii i Koncesji Geologicznych Ministerstwa Środowiska nie odpowiedzieli. Wynika to zapewne z nowej strategii informacyjnej obranej przez ministerstwo środowiska. Resort, nauczony „łupkową gorączką” oraz zawiedzonymi nadziejami stara się tonować nastroje. Miland zaznaczył, że w dużym stopniu zależy to od samych inwestorów.

Rosnące zainteresowanie gazem zamkniętym nie oznacza jednak, że Polska Służba Geologiczna oraz Ministerstwo Środowiska nie wierzą już w złoża gazu ziemnego z łupków. W tym roku na koncesjach łupkowych wykonano jeden odwiert na koncesji Rawicz. Należy jednak pamiętać, że firmy San Leon Energy i Palomar Natural Resources zaznaczają, że jest odwiert za gazem ze złóż konwencjonalnych. W tym roku jak poinformował Rafał Miland zostanie wykonanych 15 nowych odwiertów. Obecnie jest ich 69. Miland zaznaczył, że to od firm które są operatorami zależy jakich złóż one poszukują. Koncerny po wykonaniu badań geologicznych oceniają gdzie i w jakich warstwach skalnych może znajdować się akumulacja węglowodorów. Dlatego też w koncesje na gaz łupkowy to w dużym stopniu termin umowny.

Niezależnie od postępów prac poszukiwawczych za gazem konwencjonalnym i niekonwencjonalnym zasoby gazu ziemnego w Polsce rosną. Do udokumentowanych złóż gazu konwencjonalnego dołączają właśnie złoża gazu zamkniętego. Należy także pamiętać o metanie z pokładów węgla. PIG szacuje złoża na ok. 168 mld metrów sześc. Są także wspomniane wcześniej złoża gazu ziemnego w formacjach łupkowych. Mimo mniejszej liczby odwiertów oraz koncesji złoża gazu ziemnego z łupków są wciąż szansą na wzrost bezpieczeństwa energetycznego w Polsce. PIG szacuje, że złoża gazu ziemnego z łupków wynoszą w Polsce 346-768 mld metrów sześc.