Gerhard Schröder, były kanclerz Niemiec, obecnie jeden z zarządzających Rosnieftem udzielił wywiadu niemieckiej gazecie Aachener Nachrichten, w którym wypowiedział się na temat polityki Unii Europejskiej i Niemiec wobec USA i Rosji.
Były kanclerz stwierdził, że w długiej perspektywie Europa przegra gospodarczy wyścig z USA czy Chinami dlatego, że jest „zbyt wolna i zbyt skłócona”. – Powrót do państw narodowych sprawiłby, że bylibyśmy w potrzasku między politycznym i gospodarczym mocarstwem, jakim są USA, a wschodzącą potęgą, jaką są Chiny. Europa musi bronić swoich interesów jako kontynent – mówił Schröder. Dodał, że z racji na przeorientowanie amerykańskiej politycznej przez administrację Trumpa w myśl hasła „America First”, Europa powinna szukać innego partnera gospodarczego, a według niego dobrym kandydatem byłaby Rosja.
– Nie chodzi o Władimira Putina. Chodzi o strategiczne interesy Niemiec, by przez stabilność energetyczną i gospodarczą utrzymywać pokój w Europie. Amerykanie chcą trzymać Rosję krótko, by nie mieć innych konkurentów w globalnej polityce. To jestem w stanie zrozumieć, ale to nie może dotyczyć Europy. Europy i Rosji nie dzieli Atlantyk, granica będzie przebiegała na lądzie, po Putnie także. Bez Rosji nie ma stałego pokoju na kontynencie – mówił w wywiadzie były kanclerz Niemiec.
Schröder odniósł się także do konfliktu rosyjsko-ukraińskiego: – Myślę, że Porozumienia mińskie są dobrym punktem wyjścia do rozmów pokojowych. Unia Europejska powinna zawrzeć z Rosją jakąś umowę stowarzyszeniową. To ułatwiłoby zawarcie pokoju na Ukrainie – mówił
Aachener Nachrichten/Michał Perzyński