icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Serafin: Polska promuje przejrzystość na rynku gazu

O tym, że w istotą procesu obsadzenia polskim kandydatem wysokiego unijnego stanowiska nie jest szukanie posady dla wybranej osoby, ale zdobycie dla Polski jak najbardziej znaczącego portfela mówił sekretarz stanu Piotr Serafin w rozmowie na łamach „Dziennika Gazety Prawnej”. – Temu powinien być podporządkowany ten proces – podkreślił wiceszef polskiej dyplomacji.

Wiceminister Serafin zwrócił uwagę, że w Polsce mamy wielu kandydatów, rozpoznawalnych i szanowanych w Europie, którzy mogą pełnić istotne eksponowane funkcje w Komisji Europejskiej. – Zabiegamy o to, by stanowisko, które trafi do Polaka, było jak najbardziej użyteczne – powiedział. – By stanowiło uznanie dla pozycji Polski, a po drugie dawało możliwość wpływu polskiego myślenia na dalszy kierunek integracji Unii – dodał.

Pytany o konkretne kandydatury powiedział – Jeśli mówimy o funkcji Wysokiego Przedstawiciela UE do Spraw Zagranicznych, to naturalnym polskim kandydatem może być minister Sikorski. Jeśli mówimy o tekach ekonomicznych, to nazwisk jest więcej, ale one też muszą być dostosowane do teki. – Wiceminister zwrócił uwagę, że Polska mam kilka obszarów zainteresowania, począwszy od europejskiej polityki zagranicznej, przez politykę konkurencji czy energetyczną, a także jednolity rynek. – To wszystko opcje wagi ciężkiej – zauważył. Dodał, że temat unijnej układanki personalnej powinien zostać rozstrzygnięty jak najszybciej, czyli jeszcze w czerwcu.

Wiceszef polskiej dyplomacji mówił też o Unii Energetycznej. Zwrócił uwagę, że Europa jest otwarta na postulat, aby na rynku gazu wykorzystać doświadczenia agencji dostaw Euratom, nadzorującej wspólne zakupy uranu. – Polska zachęcała zawsze do większej przejrzystości na rynku gazu i wskazywała na wartość dodaną wspierania mechanizmu wspólnych zakupów – podkreślił wiceminister Serafin.

Źródło: Ministerstwo Spraw Zagranicznych

O tym, że w istotą procesu obsadzenia polskim kandydatem wysokiego unijnego stanowiska nie jest szukanie posady dla wybranej osoby, ale zdobycie dla Polski jak najbardziej znaczącego portfela mówił sekretarz stanu Piotr Serafin w rozmowie na łamach „Dziennika Gazety Prawnej”. – Temu powinien być podporządkowany ten proces – podkreślił wiceszef polskiej dyplomacji.

Wiceminister Serafin zwrócił uwagę, że w Polsce mamy wielu kandydatów, rozpoznawalnych i szanowanych w Europie, którzy mogą pełnić istotne eksponowane funkcje w Komisji Europejskiej. – Zabiegamy o to, by stanowisko, które trafi do Polaka, było jak najbardziej użyteczne – powiedział. – By stanowiło uznanie dla pozycji Polski, a po drugie dawało możliwość wpływu polskiego myślenia na dalszy kierunek integracji Unii – dodał.

Pytany o konkretne kandydatury powiedział – Jeśli mówimy o funkcji Wysokiego Przedstawiciela UE do Spraw Zagranicznych, to naturalnym polskim kandydatem może być minister Sikorski. Jeśli mówimy o tekach ekonomicznych, to nazwisk jest więcej, ale one też muszą być dostosowane do teki. – Wiceminister zwrócił uwagę, że Polska mam kilka obszarów zainteresowania, począwszy od europejskiej polityki zagranicznej, przez politykę konkurencji czy energetyczną, a także jednolity rynek. – To wszystko opcje wagi ciężkiej – zauważył. Dodał, że temat unijnej układanki personalnej powinien zostać rozstrzygnięty jak najszybciej, czyli jeszcze w czerwcu.

Wiceszef polskiej dyplomacji mówił też o Unii Energetycznej. Zwrócił uwagę, że Europa jest otwarta na postulat, aby na rynku gazu wykorzystać doświadczenia agencji dostaw Euratom, nadzorującej wspólne zakupy uranu. – Polska zachęcała zawsze do większej przejrzystości na rynku gazu i wskazywała na wartość dodaną wspierania mechanizmu wspólnych zakupów – podkreślił wiceminister Serafin.

Źródło: Ministerstwo Spraw Zagranicznych

Najnowsze artykuły