Serbia zakończyła budowę gazociągu, który połączy kraj z Bułgarią. Stanowi to kluczowy krok w kierunku dywersyfikacji dostaw gazu i zmniejszenia zależności od Rosji – podaje agencja Reuters.
Interkonektor gazowy łączący miasto Novi Iskar w Bułgarii z serbskim miastem Nisz umożliwi Belgradowi dostęp do gazu z Azerbejdżanu oraz terminalu skroplonego gazu ziemnego (LNG) w greckim porcie Aleksandropolis.
Reuters podaje, że gazociąg o przepustowości 1,8 miliarda m sześc. rocznie może zaspokoić 60 procent rocznego zapotrzebowania Serbii na błękitne paliwo. Projekt otrzymał znaczne finansowanie z Unii Europejskiej w wysokości 49,6 milionów euro przekazanej przez Komisję Europejską i 25 mln euro z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Wkład finansowy rządu w Belgradzie wyniósł 22,5 milionów euro.
– Dzięki temu połączeniu międzysystemowemu zabezpieczamy alternatywne dostawy gazu oprócz gazu rosyjskiego – powiedziała serbska minister energetyki Dubravka Djedovic Handanovic.
Reuters podaje, że w ceremonii inauguracji w Niszu uczestniczyli prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew i prezydent Bułgarii Rumen Radew. – Dziś zmieniamy mapę energetyczną Europy – powiedział Radev, dodając, że połączenie międzysystemowe ma kluczowe znaczenie dla wzmocnienia dostaw energii dla całego regionu.
Należy wspomnieć, że w wyniku wojny na Ukrainie i późniejszych cięć w dostawach rosyjskiego gazu Europa aktywnie poszukuje alternatywnych źródeł energii, a Azerbejdżan staje się kluczowym partnerem. W 2021 roku eksport azerskiego gazu do Europy wyniósł nieco ponad 8 miliardów m sześc., a w tym roku wolumen dostaw sięgnie około 12 miliardów m sześc. Do 2027 roku rząd w Baku zamierza zwiększyć dostawy gazu do Europy do 20 miliardów m sześc.
Reuters / Jacek Perzyński
OSW: Zajęcie Karabachu przez Azerów to porażka wizerunkowa Rosji (ANALIZA)