icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Winiarski: Czy sieci energetyczne Teksasu są gotowe na zimę?

– Dwójka wysoko postawionych osób kierujących polityką energetyczną Teksasu zamierza podać się do dymisji. W związku z rosnącym zapotrzebowaniem na prąd oraz zbliżającą się zimą, na władze tego stanu wywierana jest presja, aby wzmocnić stabilność tamtejszej sieci energetycznej. Firmy, które nią zarządzają nie przewidują jednak problemów z dostawami energii elektrycznej w najbliższych miesiącach – pisze Tomasz Winiarski, współpracownik BiznesAlert.pl.

Bloomberg poinformował, że dwie ważne osoby na kierowniczych stanowiskach w sektorze energetycznym Teksasu planują odejść z pracy. Chodzi o Carrie Bivens, obserwatorkę pracującą przy spółce Electric Reliability Council of Texas (ERCOT), która zarządza siecią energetyczną oraz Willa McAdams’a, jednego z komisarzy Public Utility Commission of Texas. To jednostka stanowego rządu, która zajmuje się regulowaniem działalności przedsiębiorstw użyteczności publicznej.

Bivens została powołana na swoje stanowisko w 2020 roku. Do jej obowiązków należało dostarczanie neutralnych, z punktu widzenia władz Teksasu, analiz dotyczących możliwych zmian w energetyce Stanu Samotnej Gwiazdy.

Jesienią opublikowała ona raport stwierdzający, że firmy dostarczające energię w Teksasie poniosły w tym roku dodatkowe koszty w wysokości 10 miliardów dolarów. Stało się tak w wyniku realizacji specjalnego programu wdrożonego przez spółkę ERCOT, którego celem było usprawnienie działania sieci energetycznej Teksasu.

W swoim dokumencie Bivens dodała, że działanie ERCOT wykreowało sztuczne niedobory energii, doprowadzając do drastycznych podwyżek jej cen na rynku. Jeden z członków zarządu ERCOT określił raport mianem „mylnego”, a prezes spółki, Pablo Vegas, stwierdził, że media „błędnie zinterpretowały” jego wnioski.

Z kolei McAdams objął swoją funkcję w 2021 roku po kryzysie związanym z brakiem dostaw energii w Teksasie. W wyniku masowych awarii sieci energetycznych w lutym 2021 roku, ponad 4,5 miliona gospodarstw domowych bądź przedsiębiorstw zostało na kilka dni odciętych od dostaw energii elektrycznej, a co najmniej 246 osób zmarło z powodu skutków wyłączeń prądu. Była to największa awaria energetyczna w historii stanu.

Wraz z innymi członkami Public Utility Commission of Texas, McAdams podejmował szereg inicjatyw zmierzających do poprawy bezpieczeństwa sieci energetycznych po kryzysie sprzed blisko trzech lat. Lecz wedle analiz portalu Bloomberg News zmiany doprowadziły do wzrostów cen za elektryczność, o których w swoim raporcie pisała Bivens.

„Stan Samotnej Gwiazdy” jako jedyny w USA posiada odrębną od reszty kraju sieć energetyczną, a rynek dostaw energii jest w nim zderegulowany.

Energetyka Teksasu zorganizowana jest w taki sposób, że jego sieć nie może oddawać nadwyżek wyprodukowanej przez siebie energii elektrycznej innym sieciom, nie może też jej od nich kupować. Takie rozwiązania budzą wątpliwości w wyniku występowania wysokiego zapotrzebowania na energię oraz zdarzających się awarii.

— W nadchodzącym sezonie zimowym ERCOT nie prognozuje nadzwyczajnych sytuacji w dziedzinie energetyki, ale chcemy być przygotowani i mieć pewność, że w razie potrzeby wszystkie dostępne narzędzia będą pod ręką — mówił na początku października prezes ERCOT, Pablo Vegas.

Wtedy to zarządzająca zdecydowaną większością sieci energetycznej Teksasu spółka ERCOT ogłosiła przetarg na zaoferowanie dodatkowych 3 tys. megawatów (MW) energii elektrycznej w okresie od grudnia do lutego przyszłego roku. Dodatkowe ilości prądu miałyby służyć jako zapas w razie wystąpienia zwiększonego zapotrzebowania w okresie zimowym.

Z roku na rok w Teksasie rośnie popyt na energię elektryczną. W wakacje 2022 roku rekord zapotrzebowania na prąd wyniósł prawie 80 tys. megawatów, lecz został pobity 10 sierpnia bieżącego roku, gdy wzrósł o kolejnych ponad 5 tys. MW.

Prywatną, a nie państwową sieć energetyczną Teksasu, działającą na zderegulowanym a nie zmonopolizowanym rynku, czeka więc kolejny poważny test. Lokalne media określiły, że rezygnacje Bivens oraz McAdamsa, współodpowiedzialnych za energetykę Stanu Samotnej Gwiazdy, nastąpiły w „krytycznym czasie”. Wizerunkowo zaszkodziły one i tak już nadszarpniętej po awarii z 2021 roku reputacji operatorów sieci. Obecny sezon grzewczy będzie szansą, aby tą reputację poprawić.

Obława USA na flotę widmo Rosji ruszyła. Europa może pójść w ich ślad

– Dwójka wysoko postawionych osób kierujących polityką energetyczną Teksasu zamierza podać się do dymisji. W związku z rosnącym zapotrzebowaniem na prąd oraz zbliżającą się zimą, na władze tego stanu wywierana jest presja, aby wzmocnić stabilność tamtejszej sieci energetycznej. Firmy, które nią zarządzają nie przewidują jednak problemów z dostawami energii elektrycznej w najbliższych miesiącach – pisze Tomasz Winiarski, współpracownik BiznesAlert.pl.

Bloomberg poinformował, że dwie ważne osoby na kierowniczych stanowiskach w sektorze energetycznym Teksasu planują odejść z pracy. Chodzi o Carrie Bivens, obserwatorkę pracującą przy spółce Electric Reliability Council of Texas (ERCOT), która zarządza siecią energetyczną oraz Willa McAdams’a, jednego z komisarzy Public Utility Commission of Texas. To jednostka stanowego rządu, która zajmuje się regulowaniem działalności przedsiębiorstw użyteczności publicznej.

Bivens została powołana na swoje stanowisko w 2020 roku. Do jej obowiązków należało dostarczanie neutralnych, z punktu widzenia władz Teksasu, analiz dotyczących możliwych zmian w energetyce Stanu Samotnej Gwiazdy.

Jesienią opublikowała ona raport stwierdzający, że firmy dostarczające energię w Teksasie poniosły w tym roku dodatkowe koszty w wysokości 10 miliardów dolarów. Stało się tak w wyniku realizacji specjalnego programu wdrożonego przez spółkę ERCOT, którego celem było usprawnienie działania sieci energetycznej Teksasu.

W swoim dokumencie Bivens dodała, że działanie ERCOT wykreowało sztuczne niedobory energii, doprowadzając do drastycznych podwyżek jej cen na rynku. Jeden z członków zarządu ERCOT określił raport mianem „mylnego”, a prezes spółki, Pablo Vegas, stwierdził, że media „błędnie zinterpretowały” jego wnioski.

Z kolei McAdams objął swoją funkcję w 2021 roku po kryzysie związanym z brakiem dostaw energii w Teksasie. W wyniku masowych awarii sieci energetycznych w lutym 2021 roku, ponad 4,5 miliona gospodarstw domowych bądź przedsiębiorstw zostało na kilka dni odciętych od dostaw energii elektrycznej, a co najmniej 246 osób zmarło z powodu skutków wyłączeń prądu. Była to największa awaria energetyczna w historii stanu.

Wraz z innymi członkami Public Utility Commission of Texas, McAdams podejmował szereg inicjatyw zmierzających do poprawy bezpieczeństwa sieci energetycznych po kryzysie sprzed blisko trzech lat. Lecz wedle analiz portalu Bloomberg News zmiany doprowadziły do wzrostów cen za elektryczność, o których w swoim raporcie pisała Bivens.

„Stan Samotnej Gwiazdy” jako jedyny w USA posiada odrębną od reszty kraju sieć energetyczną, a rynek dostaw energii jest w nim zderegulowany.

Energetyka Teksasu zorganizowana jest w taki sposób, że jego sieć nie może oddawać nadwyżek wyprodukowanej przez siebie energii elektrycznej innym sieciom, nie może też jej od nich kupować. Takie rozwiązania budzą wątpliwości w wyniku występowania wysokiego zapotrzebowania na energię oraz zdarzających się awarii.

— W nadchodzącym sezonie zimowym ERCOT nie prognozuje nadzwyczajnych sytuacji w dziedzinie energetyki, ale chcemy być przygotowani i mieć pewność, że w razie potrzeby wszystkie dostępne narzędzia będą pod ręką — mówił na początku października prezes ERCOT, Pablo Vegas.

Wtedy to zarządzająca zdecydowaną większością sieci energetycznej Teksasu spółka ERCOT ogłosiła przetarg na zaoferowanie dodatkowych 3 tys. megawatów (MW) energii elektrycznej w okresie od grudnia do lutego przyszłego roku. Dodatkowe ilości prądu miałyby służyć jako zapas w razie wystąpienia zwiększonego zapotrzebowania w okresie zimowym.

Z roku na rok w Teksasie rośnie popyt na energię elektryczną. W wakacje 2022 roku rekord zapotrzebowania na prąd wyniósł prawie 80 tys. megawatów, lecz został pobity 10 sierpnia bieżącego roku, gdy wzrósł o kolejnych ponad 5 tys. MW.

Prywatną, a nie państwową sieć energetyczną Teksasu, działającą na zderegulowanym a nie zmonopolizowanym rynku, czeka więc kolejny poważny test. Lokalne media określiły, że rezygnacje Bivens oraz McAdamsa, współodpowiedzialnych za energetykę Stanu Samotnej Gwiazdy, nastąpiły w „krytycznym czasie”. Wizerunkowo zaszkodziły one i tak już nadszarpniętej po awarii z 2021 roku reputacji operatorów sieci. Obecny sezon grzewczy będzie szansą, aby tą reputację poprawić.

Obława USA na flotę widmo Rosji ruszyła. Europa może pójść w ich ślad

Najnowsze artykuły