KOMENTARZ
Dorota Sierakowska
Analityk surowcowy, Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska
Jeszcze w środowy poranek notowania ropy naftowej WTI poruszały się poniżej bariery 40 USD za baryłkę. Jednak już późniejsze godziny przyniosły dynamiczne odbicie notowań amerykańskiego gatunku ropy w górę, do okolic 41 USD za baryłkę.
Bezpośrednią przyczyną wczorajszej, 3,7-procentowej zwyżki notowań ropy naftowej w USA, były dane zaprezentowane przez amerykański Departament Energii (DoE). Departament podał bowiem, że w minionym tygodniu zapasy benzyny w USA spadły o 3,26 mln baryłek do poziomu 238,2 mln baryłek. Tymczasem na rynku oczekiwano dużo mniejszej zniżki, o 200 tysięcy baryłek. Informacje dotyczące znacznego spadku zapasów benzyny przyćmiły nawet negatywny wydźwięk danych dotyczących zapasów samej ropy naftowej, które nieoczekiwanie wzrosły o 1,4 mln baryłek, podczas gdy oczekiwano ich spadku.
Dzisiaj rano notowania ropy WTI odreagowują wczorajsze wzrosty. Nastroje na tym rynku pozostają raczej pesymistyczne, więc istnieje spora szansa na zejście cen ropy z powrotem poniżej poziomu 40 USD za baryłkę. To jest najbliższy poziom wsparcia – natomiast najbliższym oporem jest rejon 41,80 USD za baryłkę.

Źródło: CIRE.PL