Sikora: Kryzys sektora rafineryjnego w Europie. Spada przerób ropy naftowej, zamykane są rafinerie

18 września 2014, 14:30 Energetyka

Podczas dwudniowej Konferencji NAFTA i GAZ oraz Targów EXPOCHEM, w ramach których odbywają się m.in. debaty dyskusyjne obejmujące zagadnienia związane z przemysłem naftowym, chemicznym i gazownictwem dyskutowano na temat: „Polski rynek paliw – inwestycje w trudnym otoczeniu”.
– Polska zaprzepaściła szansę na osiągnięcie sukcesu w związku z gazem z łupków. Bardziej istotne może się zresztą okazać wydobywanie ropy naftowej z łupków, a nie gazu ziemnego. Obecnie wiadomo, że to Rosja czy Chiny dysponują znacznie większymi od naszych pokładami łupkowymi dającymi szanse na wydobycie ropy czy gazu – stwierdził moderator debaty, Andrzej Sikora, prezes Instytutu Studiów Energetycznych Sp. z o.o.

Nakreślił on pesymistyczny obraz europejskiego rynku surowców energetycznych. Jego zdaniem obecnie w Europie występuje kryzys sektora rafineryjnego. Spada przerób ropy naftowej, zamykane są rafinerie. I to bardzo blisko polskiej granicy.

– Co prawda po 2015 r. przewidywany jest niewielki wzrost popytu na wyroby rafineryjne. Nie zmienia to jednak faktu, że w ostatnim czasie ponad 30 dużych podmiotów w Europie z tego rynku zostało przejętych przez firmy rosyjskie, bądź ich zapasy paliwa zostały zgromadzone w zbiornikach magazynowych – poinformował Andrzej Sikora. – Ponadto paliwa ropopochodne wypierane są z rynku przez ich substytuty: gaz ziemny, LPG czy energię elektryczną. Największe firmy coraz bardziej stawiają na inwestycje w wydobycie i sprzedaż surowców energetycznych, marginalizując przerób ropy – często zamykają rafinerie.

Zdaniem prezesa Instytutu Studiów Energetycznych Polska jest w miarę bezpieczna pod względem posiadanej infrastruktury dla sektora paliwowo-energetycznego, jak również zasad jego ekonomii na czas pokoju. Jednak na czas ewentualnej wojny obecny stan może okazać się niewystarczający.

– Terminal w Gdańsku i rurociąg Gdańsk – Płock pozostają głównym elementem bezpieczeństwa energetycznego dla rafinerii płockiej oraz rafinerii niemieckich w Schwedt i Leuna o łącznej mocy przerobowej ponad 40 mln t rocznie – zakończył Andrzej Sikora.