Soboń: Umowa społeczna musi być do przyjęcia przez KE. Nie trwają też prace nad połączeniem Taurona i PGE

11 marca 2021, 15:00 Alert

Negocjowana obecnie z górniczymi związkami umowa społeczna ws. transformacji górnictwa musi być racjonalna, a potem skutecznie obroniona w Komisji Europejskiej – ocenia wiceszef MAP Artur Soboń. – Do tego będę przekonywał stronę społeczną – mówił wiceminister przed kolejną turą negocjacji. Zapewnił też, że nie trwają prace nad połączniem Taurona i Polskiej Grupy Energetycznej.

Wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń / Fot. Bartłomiej Sawicki

Komisja Europejska a umowa społeczna

W czwartek po południu w Katowicach rozpoczęło się kolejne spotkanie górniczych związków z przedstawicielami rządu na temat umowy społecznej, która ma określić szczegóły zaplanowanego stopniowo do 2049 roku wygaszania polskiego górnictwa węgla energetycznego. Związkowcy sygnalizowali wcześniej, że rozmowy są bliskie finału, choć są jeszcze istotne rozbieżności dotyczące m.in. formuły gwarancji zatrudnienia w kopalniach oraz tego, że nie będą one likwidowane wcześniej niż przewiduje uzgodniony już wstępnie harmonogram. – To nie jest kwestia mojego samopoczucia, tylko raczej tęgo, czy strony będą chciały być racjonalne i zakończyć to porozumieniem – mówił przed rozmowami dziennikarzom wiceminister Soboń, pytany o szanse na szybkie zamknięcie rozmów i podpisanie umowy społecznej.

Odnosząc się do sugestii, że Komisja Europejska nie przyjmie ustaleń ze związkowcami, ponieważ wykraczają poza ramy wyznaczone decyzją Rady Europejskiej odnośnie pomocy dla górnictwa z 2010 roku, wiceminister przypomniał, że strona Polska od początku zmierza do tego, by przeprowadzić proces transformacji w oparciu o Traktat Europejski. – To, że musimy opierać się bezpośrednio na traktatach, nie jest niczym odkrywczym (…). Idziemy zupełnie nową drogą, od samego początku o tym mówiliśmy. Z drugiej strony mam wrażenie, że ta umowa społeczna jest na tyle ważnym dokumentem – nie tylko dla Śląska czy dla górnictwa węgla kamiennego, ale w ogóle dla Polski, polskiej gospodarki i polskiej energetyki – że byłoby dobrze, aby udało się przekonać do niej całość opinii publicznej. Oczywiście potrzeba większości parlamentarnej, ale też – moim zdaniem – jest potrzeba tego, aby opinia publiczna miała głębokie przekonanie, że to jest dobry dokument dla Polski, dla Polaków. Ale żeby tak było, ten dokument musi być racjonalny, a potem skutecznie obroniony w Komisji Europejskiej. I do tego będę przekonywał stronę społeczną – powiedział Soboń.

RAPORT: Umowa społeczna zbliży Polskę do odejścia od węgla

Nie trwają prace nad połączeniem Taurona i PGE

– W tej chwili pracujemy wyłącznie nad wydzieleniem aktywów węglowych z naszych spółek energetycznych do odrębnego podmiotu bądź podmiotów, natomiast nie pracujemy nad konsolidacją pozostałych aktywów spółek elektroenergetycznych – zapewnił Soboń. Pytany o możliwość połączenia Taurona i PGE już po potencjalnym wydzieleniu z nich aktywów węglowych, wiceminister powiedział: „nie pracujemy nad tego typu rozwiązaniem”. Przypomniał, że resort aktywów od dawna deklaruje, że analizy dotyczą jedynie możliwości wydzielania aktywów węglowych. – Cały czas deklarujemy, że na dzisiaj pracujemy tylko nad tym – wyjaśnił Soboń, odnosząc swoją wypowiedź do analiz związanych z aktywami węglowymi. Powtórzył zapewnienie, że sprawa fuzji PGE i Taurona w ogóle nie jest analizowana.

W ostatnim czasie w mediach pojawiały się spekulacje dotyczące możliwego połączenia Taurona i PGE po wydzieleniu z nich aktywów węglowych do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. Na taką możliwość wskazywano także w kontekście trwającego konkursu na stanowisko nowego prezesa Grupy Tauron – na nieformalnej giełdzie kandydatów wymieniane były m.in. nazwiska osób związanych obecnie z PGE. Obawy dotyczące potencjalnej likwidacji spółki wyrażali również związkowcy z Grupy Tauron.

Polska Agencja Prasowa/Michał Perzyński

Rozmowy z Komisją o przyszłości polskiego górnictwa mają ruszyć w marcu