AlertŚrodowisko

Spór budżetowy w UE może zablokować politykę klimatyczną

Mateusz Morawiecki na wspólnej konferencji prasowej z Victorem Orbanem w Budapeszcie. Fot. KPRM

Mateusz Morawiecki na wspólnej konferencji prasowej z Victorem Orbanem w Budapeszcie. Fot. KPRM

Szczyt przywódców UE, który odbędzie się w przyszłym tygodniu, został wyznaczony jako moment, w którym Unia powinna podpisać się pod ambitnym celem w zakresie emisji do 2030 roku i wyznaczyć kamień milowy w dążeniu do neutralności klimatycznej. Jednak budżetowa rozgrywka z Węgrami i Polską grozi zniweczeniem tych wysiłków.

Spór o budżet a polityka klimatyczna

Dyplomaci ostrzegają, że zgoda UE na zmniejszenie emisji o „co najmniej 55 procent” do 2030 roku jest zagrożona, ponieważ te same stolice – Warszawa i Budapeszt – żądają więcej pieniędzy i gwarancji, że zielona transformacja nie uderzy w ich gospodarki. Grudniowe porozumienie w sprawie celu na 2030 rok może stać się pierwszą poważną ofiarą sporu budżetowego. UE chciała w tym roku sfinalizować porozumienie w sprawie celu redukcji emisji o 55 procent w stosunku do 1990 roku.

Niebezpieczeństwo zablokowania budżetu na 2021 rok oznaczałoby, że dziesiątki miliardów euro na sfinansowanie transformacji energetycznej nie będą dostępne w przyszłym roku. Największym beneficjentem tych środków miała być Polska, która konsekwentnie domaga się większej pomocy dla swojej energetyki uzależnionej od węgla. Polska i Węgry – do których dołączyli sojusznicy, w tym Rumunia, Bułgaria, Słowacja i Czechy – zażądały również, aby cel na 2030 rok zawierał szczegółowy zestaw politycznych obietnic dotyczących zapewnienia pieniędzy i wsparcia krajom przechodzącym transformację. – Nie sądzę, aby możliwe było uzgodnienie celów klimatycznych, jeśli nie mamy porozumienia budżetowego i warunków w zakresie praworządności – powiedział jeden z wyższych rangą dyplomatów UE cytowany przez Financial Times.

W grę wchodzą nie tylko pieniądze. Ta sama grupa państw członkowskich chce gwarancji, że zielona transformacja nie uniemożliwi im stosowania technologii niskoemisyjnych, w tym gazu ziemnego i energii jądrowej. Jednak kraje sfrustrowane nadużyciami budżetowymi Polski i Węgier nie są skore, by okazywać zbyt wiele hojności wschodnim krajom UE. W projekcie konkluzji szczytu nie ma wzmianki o tym, że zielona transformacja powinna być „neutralna” w odniesieniu do różnych form wytwarzania energii, a to określenie jest istotne wschodnich krajów członkowskich.

Financial Times/Michał Perzyński

 


Powiązane artykuły

Sieć Starlink. Źródło: Freepik

Starlink wraca po awarii. Ukraina znów podpięta

Starlink, sieć satelitarnej łączności internetowej, wraca po awarii, której doznała w czwartek. Powodem problemów systemu było wadliwe oprogramowanie. Starlinki zapewniają...
Elektrownia jądrowa w Flamanville. Źródło: EDF

Francja jednak nie porzuci atomu. Nowe reaktory do 2038 roku

Firma energetyczna EDF i francuski rząd osiągnęły pod koniec czerwca porozumienie, dotyczące planu finansowania programu odbudowy energetyki jądrowej. Projekt przewiduje...
Reaktor Maria. Fot. NCBJ

Miesiące zamiast tygodni przerwy. Dlaczego Reaktor Maria nadal stoi?

Reaktor badawczy Maria stoi i niewiele wskazuje na to, że prędko wróci do pracy. Przerwa, która miała trwać niespełna sześć...

Udostępnij:

Facebook X X X