icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Steinhoff: Niektóre kopalnie powinny trafić do energetyki

Niektóre kopalnie węgla kamiennego docelowo powinny zostać włączone w struktury koncernów energetycznych – uważa b. wicepremier, minister gospodarki Janusz Steinhoff. Steinhoff uczestniczył w poniedziałek w prezentacji raportu NIK nt. górnictwa w latach 2007-2015.

Z raportu NIK wynika m.in., że restrukturyzacja górnictwa węgla kamiennego w latach 2007-2015 była nieskuteczna, mimo ok. 65,7 mld zł publicznego wsparcia w różnych formach. Izba zbadała sytuację branży w tym okresie; skrytykowała m.in. niewystarczający nadzór nad realizacją programu górniczego.

Przywołując reformę górnictwa z lat 1998-2001, której był współautorem, Steinhoff przyznał, że popełniono wtedy zasadniczy błąd strukturalny. Mianowicie energetykę, opartą w większości na węglu kamiennym, skonsolidowano, przygotowując do prywatyzacji.

„Trzeba było wówczas potraktować część kopalń jako zakłady nawęglania elektrowni” – mówił.

Jak tłumaczył, po latach, gdy skonsolidowana w cztery grupy energetyka została sprywatyzowana, okazało się, że nadal musi się zaopatrywać w państwowych kopalniach. „W których z partnerami społecznymi musi negocjować aktualny premier” – zauważył, dodając, że od takich negocjacji są zarządy spółek.

Zdaniem Steinhoffa, wydobywające węgiel energetyczny kopalnie będą znacznie bardziej skutecznie zarządzane i nadzorowane, jeżeli będą wydobywczą częścią pionowo zintegrowanej grupy energetycznej. Wskazał tu na dobry i zachęcający, jego zdaniem, przykład grupy Tauron, która ma w swoich strukturach spółkę Tauron Wydobycie, która jest właścicielem kopalń dostarczających węgiel do elektrowni koncernu.

Komentując zaprezentowany w poniedziałek raport NIK, Steinhoff stwierdził, że nie jest on żadnym zaskoczeniem. „Górnictwo jest wyjątkowo mocno upolitycznione, bardzo często decyzje czy prezentowane analizy są poza realiami. Od dłuższego czasu nie ma żadnych działań restrukturyzacyjnych” – mówił.

W czasie dyskusji nad raportem jeden z jego autorów, dyrektor delegatury NIK w Katowicach Piotr Miklis zwrócił uwagę, że w wyniku lat przekształceń górnictwo węgla kamiennego nie jest już najważniejszą branżą na Górnym Śląsku, co widać, wskazał, we wszystkich statystykach. Miklis pytał jednak stronę rządową, jak zamierza poradzić sobie z szacowanym na 20 tys. przerostem zatrudnienia w sektorze.

Dyrektor departamentu górnictwa ME Anna Margis oceniła, że przygotowywany przez rząd program odejść został tak skonstruowany, by zatrudnienie płynnie malało. „Wydaje się, że zatrudnienie pod ziemią zbliża się do docelowej wysokości” – wskazała.

Margis dodała, że specjalna Grupa Robocza, powołana dla opracowania koncepcji przyszłości polskiego górnictwa opracowała odpowiedni program. Został on zaakceptowany przez wszystkie strony zespołu – rządową, parlamentarną, społeczną i pracodawców. Projekt zakłada m.in. odzyskanie rentowności i płynności górnictwa przez dostosowanie produkcji do potrzeb rynku. Przewiduje też zbudowanie optymalnego modelu pionowej integracji górnictwa z energetyką, o której mówił Steinhoff.

Program ten jednak zostanie docelowo włączony w Politykę Energetyczną Państwa, nad której projektem trwają prace w resorcie energii.

Polska Agencja Prasowa

Niektóre kopalnie węgla kamiennego docelowo powinny zostać włączone w struktury koncernów energetycznych – uważa b. wicepremier, minister gospodarki Janusz Steinhoff. Steinhoff uczestniczył w poniedziałek w prezentacji raportu NIK nt. górnictwa w latach 2007-2015.

Z raportu NIK wynika m.in., że restrukturyzacja górnictwa węgla kamiennego w latach 2007-2015 była nieskuteczna, mimo ok. 65,7 mld zł publicznego wsparcia w różnych formach. Izba zbadała sytuację branży w tym okresie; skrytykowała m.in. niewystarczający nadzór nad realizacją programu górniczego.

Przywołując reformę górnictwa z lat 1998-2001, której był współautorem, Steinhoff przyznał, że popełniono wtedy zasadniczy błąd strukturalny. Mianowicie energetykę, opartą w większości na węglu kamiennym, skonsolidowano, przygotowując do prywatyzacji.

„Trzeba było wówczas potraktować część kopalń jako zakłady nawęglania elektrowni” – mówił.

Jak tłumaczył, po latach, gdy skonsolidowana w cztery grupy energetyka została sprywatyzowana, okazało się, że nadal musi się zaopatrywać w państwowych kopalniach. „W których z partnerami społecznymi musi negocjować aktualny premier” – zauważył, dodając, że od takich negocjacji są zarządy spółek.

Zdaniem Steinhoffa, wydobywające węgiel energetyczny kopalnie będą znacznie bardziej skutecznie zarządzane i nadzorowane, jeżeli będą wydobywczą częścią pionowo zintegrowanej grupy energetycznej. Wskazał tu na dobry i zachęcający, jego zdaniem, przykład grupy Tauron, która ma w swoich strukturach spółkę Tauron Wydobycie, która jest właścicielem kopalń dostarczających węgiel do elektrowni koncernu.

Komentując zaprezentowany w poniedziałek raport NIK, Steinhoff stwierdził, że nie jest on żadnym zaskoczeniem. „Górnictwo jest wyjątkowo mocno upolitycznione, bardzo często decyzje czy prezentowane analizy są poza realiami. Od dłuższego czasu nie ma żadnych działań restrukturyzacyjnych” – mówił.

W czasie dyskusji nad raportem jeden z jego autorów, dyrektor delegatury NIK w Katowicach Piotr Miklis zwrócił uwagę, że w wyniku lat przekształceń górnictwo węgla kamiennego nie jest już najważniejszą branżą na Górnym Śląsku, co widać, wskazał, we wszystkich statystykach. Miklis pytał jednak stronę rządową, jak zamierza poradzić sobie z szacowanym na 20 tys. przerostem zatrudnienia w sektorze.

Dyrektor departamentu górnictwa ME Anna Margis oceniła, że przygotowywany przez rząd program odejść został tak skonstruowany, by zatrudnienie płynnie malało. „Wydaje się, że zatrudnienie pod ziemią zbliża się do docelowej wysokości” – wskazała.

Margis dodała, że specjalna Grupa Robocza, powołana dla opracowania koncepcji przyszłości polskiego górnictwa opracowała odpowiedni program. Został on zaakceptowany przez wszystkie strony zespołu – rządową, parlamentarną, społeczną i pracodawców. Projekt zakłada m.in. odzyskanie rentowności i płynności górnictwa przez dostosowanie produkcji do potrzeb rynku. Przewiduje też zbudowanie optymalnego modelu pionowej integracji górnictwa z energetyką, o której mówił Steinhoff.

Program ten jednak zostanie docelowo włączony w Politykę Energetyczną Państwa, nad której projektem trwają prace w resorcie energii.

Polska Agencja Prasowa

Najnowsze artykuły