W Polsce obniżki stóp procentowych zobaczymy później niż w innych krajach Europy – wskazał w środę Sergiej Druchyn z Polskiego Instytutu Ekonomicznego komentując decyzję RPP. Pierwsze obniżki będą dopiero w II kwartale 2025 r., wraz ze spadkiem inflacji – dodał.
Narodowy Bank Polski w środowym komunikacie poinformował, że Rada Polityki Pieniężnej (RPP) zdecydowała o pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie. Główna stopa NBP, stopa referencyjna, została utrzymana na poziomie 5,75 procent. Stopa depozytowa wynosi 5,25 procent, stopa lombardowa – 6,25 procent Stopa redyskontowa weksli została utrzymana na poziomie 5,8 procent, a stopa dyskontowa weksli wynosi nadal 5,85 procent.
– Obniżki w Polsce zobaczymy później niż innych w krajach Europy, gdy inflacja znacznie wracać do celu inflacyjnego – prognozuje Druchyn z PIE. Dodał, że bieżący konsensus zakłada pierwsze obniżki dopiero w II kwartale 2025 roku.
– Odbędzie się to razem ze spadkiem inflacji, ekonomiści prognozują, że w tym samym czasie CPI zacznie powoli wracać do celu inflacyjnego – podkreślił ekonomista.
Druchyn zauważył, że poziom stóp procentowych w Polsce jest porównywalny do innych krajów regionu Europy Środkowo-Wschodniej.
– Kraje regionu nie dokonały obniżek w październiku – na Węgrzech i w Rumunii stopy wynoszą obecnie 6,5 procent, w Czechach 4,25 procent – dodał.
Zwrócił uwagę, że słabe wyniki gospodarcze we wspólnocie zmuszają Europejski Bank Centralny do dalszych obniżek, aby zapewnić poprawę aktywności w strefie euro. Przypomniał, że w październiku EBC podjął decyzje o obniżce o 25 punktów bazowych.
– Jutro Rezerwa Federalna USA najprawdopodobniej podejmie analogiczną decyzję – ocenił. Dodał, że wśród krajów europejskich jedynie Norwegia nie obniżyła stóp procentowych natomiast ekonomiści przewidują tam pierwsze cięcia w grudniu bieżącego roku.
BiznesAlert.pl / PAP