Bloomberg donosi, że rząd Angeli Merkel popiera w szkicu strategii wodorowej wsparcie jedynie technologii tzw. zielonego wodoru, czyli pozyskiwania go z wykorzystaniem Odnawialnych Źródeł Energii.
Strategia zakłada stworzenie pakietu rozwiązań wspierających rozwój technologii pozyskiwania wodoru. Bloomberg widział szkic dokumentu rządowego, w którym wyrażone zostało poparcie jedynie dla technologii zielonego wodoru, czyli elektrolizy zasilanej OZE.
To uderzenie w interesy branży gazowej, która liczyła na wsparcie tzw. niebieskiego wodoru, to znaczy pozyskiwania go z gazu i tłoczenia gazociągami. Rosjanie również liczyli na wykorzystanie tej technologii do dostarczania gazu do Europy, na przykład przez Nord Stream 2 mający kończyć bieg w Niemczech. Jednakże na wykorzystanie niebieskiego wodoru mogli także liczyć Norwedzy z Equinora, który mógłby dostarczać go także na rynek polski.
Tymczasem przekształcanie gazu w wodór jest sposobem na dekarbonizację sektora gazowego w zgodzie z celem osiągnięcia neutralności klimatycznej Unii Europejskiej do 2050 roku. Niebieski wodór ma powstawać przy wykorzystaniu technologii wychwytywania i składowania CO2 (CCS). Kolejne rozwiązanie to wodór turkusowy, pozyskiwany przez pyrolizę gazu oraz składowanie węgla.
– Z punktu widzenia rządu tylko wodór pozyskiwany z wykorzystaniem OZE jest zrównoważony długoterminowo – czytamy w dokumencie, do którego dotarł Bloomberg. – Z tego względu celem rządu federalnego jest wykorzystanie zielonego wodoru i wsparcie szybkiego rozwoju rynku oraz budowy powiązanych łańcuchów wartości.
Rząd Merkel ma omówić szkic strategii 18 marca. Wiadomo, że ministerstwo gospodarki i energetyki opowiedziało się za rozwojem niebieskiego wodoru. Ministerstwo środowiska naciska na wykorzystanie wodoru zielonego.
Bloomberg/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Polska strategia wodorowa i wyścig po Święty Graal energetyki