(Oil & Gas/Reuters/Teresa Wójcik)
Największa na świecie korporacja wydobywczo-górnicza, angielsko-australijska firma BHP Billington pierwsze półrocze b.r. zamknęła spadkiem przychodów o około 86 proc. w stosunku rok do roku. Jedyną przyczyną tego wyniku był spadek cen surowców paliwowych i gwałtowne spowolnienie gospodarki Chin, które wywołało niestabilność wszystkich globalnych rynków surowcowych.
Przychód netto BHP Billington od końca czerwca 2014 do końca czerwca 2015 r. zmniejszył się o 1,9 mld dol. W poprzednim roku obrachunkowym wyniósł 13,8 mld dol. co stanowiło wartość rekordową. Przychód ogółem na 30 czerwca 2015 r. spadł o 22 proc.i wyniósł 52 mld dol.
Wydobywczy gigant zapowiada, że w 2016 r. obniży koszty własne z 9 mld dol. na 8,5 mld. W przygotowaniu są także inne plany, mające ograniczyć straty spowodowane generalną bessą w Chinach.
Wszystkie koncerny na świecie w sektorze górniczym mają poważne straty z powodu szybko malejącego popytu na węgiel oraz rudy żelaza i metali nieżelaznych na słabnącym rynku chińskim. Presja załamującej się gospodarki Chin doprowadziła do dramatycznego spadku cen surowców wydobywczych, zwłaszcza węgla kamiennego i rud żelaza o prawie 40 proc.