Szef niemieckiej Rafinerii Schwedt liczy na rozwój dostaw ropy przez naftoport w Rostocku, choć na stole jest współpraca z Polakami w Gdańsku i rozbudowa Ropociągu Pom0rskiego.
Kierownik Rafinerii Schwedt (PCK) Ralf Schairer wystąpił przed klubem seniora w mieście Schwedt. Należą do niego emeryci wcześniej zatrudnieni w tej rafinerii. Schairer powiedział, że liczy ona na wsparcie Brukseli przy budowie nowego ropociągu z Rostocku, oraz planuje budowę nowego pirsu i dużych zbiorników na ropę naftową w tamtejszym naftoporcie.
— Umożliwi to rozładunek dwóch statków morskich w tym samym czasie oraz mieszanie różnych rodzajów ropy naftowej. Ponadto, w Rostocku mają zostać zbudowane dwa duże zbiorniki na ropę naftową, aby zwiększyć pojemność buforową w stosunku do dostaw rurociągiem. Ponadto przepustowość rurociągu ma zostać zwiększona z sześciu do dziewięciu milionów ton. Przyczynią się do tego trzy nowe stacje pomp – cytujej Schairera lokalna gazeta Märkische Oderzeitung (MOZ).
Rafineria PCK, która należy w 54 procentach do rosyjskiego koncernu Rosnieft, wnioskuje o wsparcie państwa niemieckiego o wysokości pół miliarda euro. Zgoda Brukseli ma być wydana już w następnych tygodniach. Pierwotnie mowa była tylko o budowie nowego rurociągu.
Plany dotyczące rozbudowy portu w Rostock są ogłaszane po raz pierwszy. Inny szlak to naftoport w Gdańsku, który byłby jednak dostępny tylko w razie derusyfikacji Schwedt, czyli wywłaszczenia Rosnieftu, do którego nadal nie doszło pomimo inwazji Rosji na Ukrainie. Akcje Rosjan są objęte zarządem powierniczym rządu w Berlinie.
Według informacji BiznesAlert.pl Polacy byliby gotowi zbudować drugą nitkę Ropociągu Przyjaźń w celu rozwoju dostaw nierosyjskiej ropy do Rafinerii Schwedt w razie derusyfikacji. W grę wchodzi także zastąpienie Rosnieftu przez Orlen, ale rozmowy w tej sprawie potwierdzone przez władze polskiej spółki w naszym portalu nie zakończyły się dotąd porozumieniem.
MOZ / Aleksandra Fedorska / Wojciech Jakóbik
