EnergetykaGaz.Opinie

Szef RWE: Mamy wzajemną zależność z Rosją. Ich gazu nie da się szybko zastąpić

Rury. Fot. Nord Stream 2

Rury. Fot. Nord Stream 2

Szef niemieckiego koncernu energetycznego RWE Markus Krebber powiedział w rozmowie z Handelsblatt, że jest zaniepokojony utrzymującą się napiętą sytuacją na rynkach energetycznych. Zapytany o możliwe niedobory gazu lub energii elektrycznej w Niemczech, powiedział, że w tym kontekście obawia się „dezindustrializacji” w związku z kryzysem energetycznym.

Jedną z przyczyn kryzysu energetycznego jest kryzys w relacjach rosyjsko-ukraińskich. Według Krebbera dostawy gazu do Niemiec nie są zagrożone w obliczu konfliktu na Ukrainie. – Nie boję się, że dostawy gazu ulegną załamaniu na całym świecie – powiedział.  W weekend ogłoszono, że rząd USA przygotowuje plany awaryjne dostaw gazu do Europy na wypadek, gdyby Gazprom odciął dostawy gazu. Według agencji informacyjnej Reuters Departament Stanu USA rozpoczął rozmowy z firmami energetycznymi. Dla Unii Europejskiej zamrożenie dostaw rosyjskiego gazu byłoby bezprecedensowym wyzwaniem. Obecnie około jedną trzecią swojego zapotrzebowania na gaz pozyskuje z Rosji. W Niemczech ponad połowa gazu ziemnego pochodzi z Rosji. – Mamy wzajemną zależność z Rosją. Gazu z Rosji nie da się zastąpić na krótką metę, ale Rosja potrzebuje też wymiany zagranicznej ze sprzedaży surowców – powiedział Krebber. Ta wzajemna zależność według niego może stanowić punkt wyjścia dla wznowionego dialogu z Moskwą. Krebber nie chciał komentować, czy obecnie trwają rozmowy między Departamentem Stanu USA a RWE Zapytany, czy gaz miałby w przyszłości trafiać do Niemiec przez Nord Stream 2, czy lepiej za pośrednictwem terminali LNG, Krebber powiedział: – Myślę, że infrastruktura jest wystarczająca pod względem samej ilości gazu. To bardziej kwestia dywersyfikacji.

Prezes RWE nie wierzy również, że sytuacja na rynkach energii elektrycznej szybko się polepszy: – Musimy się spodziewać, że normalizacja cen potrwa dłużej. Uważam, że sytuacja geopolityczna pomaga utrzymać większą niepewność na rynkach – powiedział. Jednocześnie Krebber wezwał do wsparcia polityki przemysłowej.

RWE odgrywa kluczową rolę w niemieckim przejściu na energetykę odnawialną. Grupa chce w najbliższych latach zainwestować 50 mld euro w OZE. Jednak w fazie przejściowej ważny jest również pewien pragmatyzm. – Nie staniemy się neutralni pod względem emisji CO2 z dnia na dzień, będą etapy pośrednie – podkreślił Krebber. Odniósł się do dyskusji o tym, że Komisja Europejska chce zaklasyfikować w swojej taksonomii gaz i energetykę jądrową jako zrównoważoną: – Można mieć dwa spojrzenia na ten temat. Można prowadzić dyskusję ideologicznie, albo mówią, że mamy do rozwiązania pragmatyczny problem, a mianowicie redukcję emisji CO2. Wszystko, co mogłoby się do tego przyczynić, jest pozytywne – ocenił.

Opracował Michał Perzyński


Powiązane artykuły

Gigant technologiczny podpisał 20-letnią umowę na atom

Constellation (Nasdaq: CEG) i Meta podpisały 20-letnią umowę zakupu energii (PPA) na produkcję Centrum Odnawialnej Energii Clinton, wspierając cele Meta...
FSRU. Fot. Hoegh LNG.

Niemiecka młodzieżówka protestuje przeciwko pływającemu gazoportowi

Młodzieżówka niemieckiej partii socjaldemokratycznej (SPD), także znana pod nazwą Jusos, Młodzi Socjaliści dołączyli do protestów ruchu proklimatycznego Fridays for Future...

Afrykański wodór może się okazać drogi i ryzykowny dla Niemiec

Uniwersytet Techniczny w Monachium (TUM), Uniwersytet Oksfordzki i Politechnika Federalna w Zurychu przeprowadziły badanie dotyczące produkcji zielonego wodoru, z którego...

Udostępnij:

Facebook X X X