EnergetykaOZEWszystko

Szewczak: Unia Energetyczna jest nierealistyczna

– Po siedmiu latach całkowitego bimbania w sprawie tzw. dywersyfikacji dostaw źródeł energii, dziś polski premier przedstawia publicznie, nierealistyczną koncepcję stworzenia Europejskiej Unii Energetycznej. To przecież ten sam rząd, który klepnął Pakiet Klimatyczny – pakiet, który może wykończyć polski przemysł i kosztować nas w najbliższych latach 100- 150 mld zł dodatkowych wydatków. To rząd, który zgodził się bez większych oporów na niemiecko-rosyjską gazową rurę po dnie Bałtyku i skandalicznie spóźnia się z oddaniem do użytku gazoportu w Świnoujściu, to ci sami politycy, którzy w 2010r. zafundowali nam niezwykle kosztowną, niekorzystną, wieloletnią umowę na dostawy rosyjskiego gazu obowiązującą do 2022r. I tylko – dzięki Bogu! – dzięki stanowczej interwencji Komisji Europejskiej, nie obowiązuje ona aż do 2037r. na praktycznie prawie, że najdroższy gaz w Europie – pisze główny ekonomista SKOK, Janusz Szewczak.

– Nie do końca wiadomo czy przepisy dotyczące OZE w naszym kraju okazały się tak niezwykle przychylne dla wielkich graczy na rynku energetycznym, a tak nieprzyjazne i nadal niekorzystne dla małych przydomowych elektrowni, turbin, baterii słonecznych czy biogazowni, czyli zwłaszcza dla polskich wsi, polskich rolników czy małych przedsiębiorców lokalnych, z tytułu błędnych założeń i legislacyjnego partactwa i chaosu, czy też stało się tak na skutek skutecznego lobbingu? Być może właśnie o to chodziło, by to nie polscy rolnicy i drobni przedsiębiorcy z małych ośrodków stali się beneficjentami tych kilkunastu miliardów złotych wsparcia finansowego – ocenia ekspert.

– Odnawialne źródła energii to również niezwykle ważny instrument kształtowania polityki rozwojowej całego kraju, jak i bezpieczeństwa energetycznego Polski. Wydaje się, że całkowitym zaprzeczeniem tej idei są pomysły obecnej koalicji rządzącej, by potencjalnych, lokalnych małych producentów i konsumentów energii odnawialnej karać na dzień dobry 20-proc. obniżką ceny sprzedawanej przez nich energii do krajowej sieci – twierdzi Szewczak. – Ciekawe jak to wszystko się ma do konstytucyjnych zasad, reguł wolnej konkurencji czy równego traktowania podmiotów gospodarczych, nie wspominając już o unijnych zaleceniach w tym zakresie. Taka polityka w kwestii OZE niewątpliwie musi podciąć skrzydła lokalnym producentom i uniemożliwić rozwój większych tego typu instalacji zwłaszcza na polskiej wsi, z drugiej zaś strony ponownie na lata zapewni pełen komfort i znaczące zyski wielkim koncernom i zakładom energetycznym – co jeszcze bardzie zmonopolizuje i podroży polski rynek energii elektrycznej.

Źródło: Wpolityce.pl


Powiązane artykuły

Prof. Jakub Kupecki, dyrektor Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ). Fot. Ministerstwo przemysłu

Reaktor Maria ma nowego dyrektora. Zaczyna od września

Ministerstwo przemysłu poinformowało, że nowym dyrektorem Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ), sprawującego pieczę nad Reaktorem Maria, będzie prof. Jakub Kupecki....

Orlen pomógł Czechom zerwać z rosyjską ropą

Koncern poinformował, że od marca 2025 roku wszystkie jego rafinerie korzystają z ropy naftowej spoza Rosji. Ostatnia dostawa została zrealizowana...

Austria wydała w 2024 roku 10 miliardów euro na paliwa kopalne

W zeszłym roku do Austrii importowano paliwa kopalne za kwotę 10 miliardów euro. Ropa i gaz pochodziły m.in. z Kazachstanu,...

Udostępnij:

Facebook X X X