(Radio Wolna Europa/Unian/Patrycja Rapacka)
Szwedzkie ministerstwo spraw zagranicznych odpowiedziało na rosyjskie groźby reakcji na ewentualne wstąpienie Szwedów w struktury NATO. „Jesteśmy niepodległym państwem i prowadzimy własną politykę bezpieczeństwa niezależnie. Nie akceptujemy gróźb”. Była to reakcja na wystąpienie rzecznik prasowej MSZ Rosji z 10 września.
MSZ Szwecji dodało w oświadczeniu, że wciąż uważa politykę neutralności w blokach militarnych za ważny czynnik stabilności w Europie. Szwedzka opinia publiczna do niedawna sprzeciwiała się akcesji do NATO, ale ostatnie sondaże wskazują wzrost poparcia dla akcesji w związku z agresywną polityką Kremla.
Potępiając “agresywną kampanię propagandową” w mediach, rosyjski ambasador w Szwecji Woktor Tatarincew powiedział, że Szwecja nie jest celem dla rosyjskich wojsk. Dodał jednak, że „państwo, które przyłącza się do NATO musi być pewne ryzyka, na jakie się wystawia”.
W reakcji na wzrost poparcia Szwedów dla wstąpienia do sojuszu, ambasador powiedział: – Jeśli to się zdarzy, będą podjęte środki zaradcze. Putin wskazał, że Rosja będzie musiała podjąć odpowiednie działania i przeorientować swoje wojska i rakiety.
Federacja Rosyjska próbuje w sposób propagandowy przestraszyć szwedzkie społeczeństwo skutkami wstąpienia do struktur NATO. Państwo rosyjskie intensywnie śledzi szwedzkie kroki w kierunku ewentualnego przystąpienia do Sojuszu. Dla przykładu Sztokholm dołączył do prac zlokalizowanego w estońskim Tallinie Centrum Obrony w Cyberprzestrzeni NATO. Szwedzi wzięli udział w jego pracach jako uczestnik kontrybuujący.
