W Szwecji trwa dyskusja na temat kontrowersyjnego projektu gazociągu Nord Stream 2. Głos w niej zabrali przedstawiciele Chrześcijańskiej Demokracji: Ebba Busch Thor, Mikael Oscarsson i Penilla Gunther. Piszą, że Sztokholm powinien zablokować projekt.
– Zwiększenie zależności od rosyjskiego gazu w okresie, gdy Rosja demonstruje w sposób aktywny swoje interesy geopolityczne, kiedy przeprowadza inwazję na kraj europejski, nie jest mądrą strategią – piszą Chadecy. Ich zdaniem z projektem wiąże się istotne ryzyko geopolityczne.
Autorzy listu przypominają, że wiceprezydent USA ocenił Nord Stream 2 za „zły układ” dla Europy. Zdaniem Chadeków to eufemizm. Przypominają, że Komisja Europejska sama stwierdziła, że tworzona Unia Energetyczna nie może być nadmiernie zależna od ograniczonej ilości dostawców, bo wystawiałoby to ją na ryzyko przerw dostaw. – W historii nasz główny dostawca (Rosja – przyp. red.) nie wahał się przerywać dostaw gazu, kiedy tylko pojawiły się spory o warunki kontraktów, z wojną gazową przeciwko Ukrainie z 2009 roku włącznie – piszą politycy szwedzcy.
Kiedy powstawał pierwszy Nord Stream, Rosja nie atakowała innych krajów europejskich – przypominają Chadecy. Ich zdaniem nielegalna aneksja Krymu i spowodowane przez nią sankcje powinny wykluczać uruchomienie kolejnej, wielkiej inwestycji z udziałem Rosji. – Byłoby to kontr produktywne, by powiedzieć delikatnie – czytamy w liście. – Zwiększanie zależności od tego kraju da mu potężną siłę polityczną i ekonomiczną.
Twórcy listy krytykują politykę premiera Szwecji Stefana Lofvena, który waha się w sprawę Nord Stream 2. Piszą, że minister spraw zagranicznych Margot Wallstrom zajęła jasne stanowisko w debacie na ten temat, odnosząc się do prawa międzynarodowego. Zdaniem chadeckich polityków to samo prawo powinno determinować, czy Rosja może położyć gazociąg w szwedzkiej wyłącznej strefie ekonomicznej, czy nie.
W przekonaniu trójki posłów Szwecja nie powinna godzić się na budowę Nord Stream 2 przez jej terytorium. – Kraje unijne powinny rozbudowywać przepustowość na potrzeby alternatywnych dostaw. Unia nie może popaść w bezpośrednią zależność od jednego dostawcy – kwitują.
– Rząd powinien wykorzystać wszelkie dostępne środki, jak wykluczenie zgody na wykorzystanie szwedzkiego terytorium do budowy Nord Stream 2, jak port Slite na Gotlandii, który jest niezbędny do realizacji projektu. Premier i minister spraw zagranicznych Szwecji powinni także szukać wsparcia państw europejskich na rzecz zablokowania projektu na poziomie europejskim – podsumowują Ebba Busch Thor, Mikael Oscarsson i Penilla Gunther.
Svenska Dagbladet/Wojciech Jakóbik
Więcej: Szwedzka opozycja za zablokowaniem Nord Stream 2