– Rządowi Donalda Tuska brak ekologicznej legitymacji. Jego mandat do rządzenia jest demokratyczny, ale nie merytoryczny – w Polsce temat polityki klimatycznej nie istnieje, więc świadomość, czym są odnawialne źródła energii, jest mizerna.- pisze Dariusz Szwed z Zielonego Instytutu ma łamach Kultury Liberalnej.
– Jeśli rządzący przedstawiają jedną, koncernowo-węglową opcję, to nie ma się co dziwić, że inne scenariusze przegrywają, a społeczeństwo nie domaga się debaty publicznej. Rząd zapomina, że wypracowanie polityki klimatycznej państwa wymaga konsensu nie tylko ekspertów i pracowników sektora energetycznego – dodaje.
– Nie trzeba kopiować rozwiązań z Zachodu, mamy już doświadczenia polskich miast, takich jak Bielsko-Biała, Częstochowa czy Gdynia, w których udało się już, choćby częściowo, wprowadzić ekologiczne rozwiązania. Premier powinien promować ekologiczne rozwiązania na poziomie lokalnym. W zamian dał nam jednak Euro 2012, które – przy wsparciu rządu – zmotywowało prezydentów wyłącznie do ścigania się, który pierwszy postawi stadion – ocenia Szwed.