– Wydaje mi się, że Rada skutecznie wymusi na Parlamencie wyłączenie aneksu 1 z tej dyrektywy, czyli wszystkiego, co dotyczy gazu łupkowego – ocenia poseł do Parlamentu Europejskiego Konrad Szymański w komentarzu na temat prób zaostrzenia regulacji środowiskowych dla sektora gazu łupkowego w Europie.
– Widać w Radzie wystarczająco dużą grupę państw, które nie mają ochoty na takie zmiany w prawie. Jest to przede wszystkim zasługa Wielkiej Brytanii i Polski – mówi polityk.
Jak pisze Rzeczpospolita: „przypomniał, że jednym z dokumentów programowych rządu Davida Camerona jest propozycja ograniczenia biurokracji i przepisów krępujących europejską gospodarkę, pod którą zresztą podpisała się m.in. Polska.”
– Na samym wstępie tego dokumentu konserwatyści wyraźnie mówią, że nie chcą żadnych nowych regulacji w sprawie gazu łupkowego. – To jedyna dziedzina gospodarki tak szczegółowo tam nazwana – powiedział Szymański w rozmowie z gazetą.
Źródło: Rzeczpospolita