icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Tajemnicza eksplozja gazociągu do Rumunii. Związek z grą o Mołdawię?

Operator sieci przesyłowej gazu w Bułgarii o nazwie Bulgartransgaz poinformował pierwszego listopada o eksplozji gazociągu do Rumunii skutkującej zatrzymaniem dostaw gazu w tym kierunku. Bezpieczeństwo dostaw do Rumunii miało znaczenie dla planów uniezależnienia Mołdawii od gazu z Rosji, które stały się tymczasowo nieaktualne po podpisaniu umowy pięcioletniem Moldovagaz-Gazprom.

Dostawy do Rumunii zostały częściowo przywrócone, ale nie te do Serbii. Nie doszło na razie do ustalenia przyczyny wybuchu.

Bezpieczeństwo dostaw gazu do Rumunii ma istotne znaczenie wobec prób uniezależnienia Mołdawii od gazu z Rosji. Niewystarczająca podaż gazu na tym rynku była jednym z powodów opóźnienia rozpoczęcia dostaw przez gazociąg łączący systemy rumuński i mołdawski, który miał być alternatywa do dostaw rosyjskich i pozwolić Mołdawianom nie podpisywać nowego kontraktu z Gazpromem. Brak tej opcji oraz kryzys energetyczny wywołany także przez ograniczenie dostaw gazu rosyjskiego do Mołdawii spowodował, że Kiszyniów podpisał nową umowę z Rosjanami na pięć lat.

Bulgartransgaz/Wojciech Jakóbik

Operator sieci przesyłowej gazu w Bułgarii o nazwie Bulgartransgaz poinformował pierwszego listopada o eksplozji gazociągu do Rumunii skutkującej zatrzymaniem dostaw gazu w tym kierunku. Bezpieczeństwo dostaw do Rumunii miało znaczenie dla planów uniezależnienia Mołdawii od gazu z Rosji, które stały się tymczasowo nieaktualne po podpisaniu umowy pięcioletniem Moldovagaz-Gazprom.

Dostawy do Rumunii zostały częściowo przywrócone, ale nie te do Serbii. Nie doszło na razie do ustalenia przyczyny wybuchu.

Bezpieczeństwo dostaw gazu do Rumunii ma istotne znaczenie wobec prób uniezależnienia Mołdawii od gazu z Rosji. Niewystarczająca podaż gazu na tym rynku była jednym z powodów opóźnienia rozpoczęcia dostaw przez gazociąg łączący systemy rumuński i mołdawski, który miał być alternatywa do dostaw rosyjskich i pozwolić Mołdawianom nie podpisywać nowego kontraktu z Gazpromem. Brak tej opcji oraz kryzys energetyczny wywołany także przez ograniczenie dostaw gazu rosyjskiego do Mołdawii spowodował, że Kiszyniów podpisał nową umowę z Rosjanami na pięć lat.

Bulgartransgaz/Wojciech Jakóbik

Najnowsze artykuły