– Przed polską energetyką wielki plan inwestycyjny, którego realizacja poprawi bezpieczeństwo energetyczne kraju i pozwoli wyeliminować ryzyko niedoboru mocy w krajowym systemie energetycznym – powiedział Paweł Tamborski, wiceminister Skarbu Państwa, podczas debaty poświęconej energetyce, którą zorganizowała Polska Agencja Prasowa.
– Plan inwestycji do 2020 r. przewiduje inwestycję ok. 30 mld zł w budowę bloków energetycznych, 18 mld zł w infrastrukturę gazową i 10 mld zł w rozbudowę sieci przesyłowych – powiedział wiceminister Paweł Tamborski.
Dodał, że na początku XXI wieku do Skarbu Państwa należało około 40 firm energetycznych z segmentu wytwarzania i dystrybucji, a dzięki konsolidacji branży powstały podmioty na tyle duże, aby mogły udźwignąć plany inwestycyjne.
Według uczestników debaty państwo ma ograniczać ryzyka inwestowania w energetykę, ale nie może ich znieść całkowicie. W ich ocenie, otoczenie regulacyjne energetyki w Polsce ostatnio się poprawiło. Udało się wyznaczyć pewne ryzyka dla energetyki – wprowadzono wynagradzanie zdolności wytwórczych, czyli elementy rynku mocy. Wiadomo również, jaki będzie kształt wparcia dla OZE w Polsce i kształt przyszłej polityki UE.
Prezes PGE Marek Woszczyk zaznaczył, że energetyka to działalność gospodarcza i trzeba się w niej bezwzględnie kierować rachunkiem ekonomicznym, ale nie można całkowicie eliminować ryzyk takiej działalności, bo to szkodzi całej gospodarce. Przytoczył przykład Niemiec, gdzie otoczenie regulacyjne minimalizuje ryzyko inwestycji w odnawialne źródła energii. Jak zauważył, biznes inwestuje tam, gdzie ryzyko jest najmniejsze. W efekcie nastąpiła eksplozja odnawialnych źródeł energii, co – jak ostatnio przyznają sami Niemcy – doprowadziło do trudnej sytuacji na rynku. Woszczyk przypomniał, że nowy rząd Niemiec zapowiedział racjonalizację systemu wsparcia OZE.