Pentagon ogłosił rozpoczęcie międzynarodowej misji ochrony tankowców na Morzu Czerwonym po serii ataków terrorystycznych bojowników Huti z Jemenu, które zagroziły bezpieczeństwu dostaw ropy i wywindowały jej cenę po dłuższym spadku.
Operacja o kryptonimie Strażnik dobrobytu (Prosperity Guardian – ang.) ogłoszona przez Pentagon ma być realizowana przez okręty z Bahrajnu, Francji, Kanady, Holandii, Hiszpanii, Norwegii, Seszelów, Włoch i Wielkiej Brytanii. Eskalacja ataków Huti z Jemenu powiązanych z Iranem jest widoczna od rozpoczęcia konfliktu w Izraelu po zamachach terrorystycznych Hamasu z października 2023 roku.
Ataki terrorystyczne na Morzu Czerwonym zmusiły już BP do czasowego wstrzymania dostaw tym szlakiem. Wycofali się z nich także pierwsi armatorzy. Kanał Sueski łączący Morze Czerwone ze Śródziemnym zapewnia dostawy około 15 procent dóbr w handlu Azji z Europą i jest najszybszym szlakiem łączącym te kontynenty.
Według ośrodka Kpler dostawy morskie ropy na świecie szacowane w 2020 roku na 39,2 mln baryłek dziennie były dostarczane przez Suez w ilości 1,74 mln baryłek dziennie. Ropociąg Sumed łączący złoża na Bliskim Wschodzie z Europą odpowiadał wówczas za 80 procent dostaw ropy bliskowschodniej na Stary Kontynent. Dostawy morskie omijające Afrykę trwają o dwa tygodnie dłużej. Jednak Kanał Sueski służy także dostawom LNG i według Międzynarodowej Agencji Energii docierało tym szlakiem 6-8 procent gazu skroplonego w 2020 roku.
Obawy o bezpieczeństwo dostaw ropy przez Morze Czerwone podniosły cenę ropy, która notowała spadek wartości w ostatnich tygodniach. Wieści o zatrzymaniu dostaw BP przez ten szlak podniosły cenę baryłki Brent z około 73 do 78 dolarów.
Reuters / Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Zachód łata sankcje naftowe wobec Rosji, której pomogłaby tylko nowa wojna (ANALIZA)