icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Taras: Kompania Węglowa nie wstrzymuje inwestycji w kopalniach. To część planu restrukturyzacji

Nowy zarząd Kompanii Węglowej pracuje nad modernizacją planu, który ma wyprowadzić spółkę na prostą. Prezes Mirosław Taras zapewnia, że jest to plan rozsądny, który daje nadzieję na sukces. Jego częścią jest kontynuacja inwestycji w spółce. Kompania Węglowa duże nadzieje wiąże z inwestycją w Lubelskim Zagłębiu Węglowym  w złoże Pawłów.

– Pieniędzy na tę inwestycję będziemy szukali na rynku finansowym, a nie we własnej kieszeni, bo nas w tej chwili na to nie stać – mówi Mirosław Taras, od niedawna prezes Kompanii Węglowej, a wcześniej przez wiele lat prezes LW Bogdanka. – To znakomity projekt, którego protoplastą jest kopalnia Stefanów, która przynosi w tej chwili ogromne zyski Lubelskiemu Węglowi. Dlaczego nie mielibyśmy zrobić tego samego?

Koncesję na rozpoznanie złóż węgla kamiennego w rejonie Pawłowa spółka uzyskała od resortu środowiska w październiku ub. r. Wyniki prowadzonych badań poszukiwawczych posłużą do stworzenia projektów budowy kopalni Pawłów.

Kompania Węglowa to największa firma górnicza w Europie i lider w wydobyciu węgla kamiennego. Silne spadki cen węgla na świecie i rosnąca konkurencja surowca importowanego przyczyniły się do problemów spółki, która obecnie notuje wielomilionowe straty. Ratunkiem dla Kompanii jest trudna restrukturyzacja, która ma przywrócić jej rentowność i umożliwić dalszy rozwój.

– Istniejący plan restrukturyzacji Kompanii nie jest zły. To bardzo rozsądny plan, który wymaga jedynie modyfikacji – zapewnia Mirosław Taras.

Jak podkreśla, z planem restrukturyzacji spółki wiążą się konkretne plany inwestycyjne. Dlatego Kompania nie zamierza ich zaniechać.

– Każda z kopalń, która jest w strukturze Kompanii Węglowej, ma swoje plany inwestycyjne. One są różne, od kilku do kilkudziesięciu milionów – mówi prezes KW.

Przyznaje, że w strukturze spółki znajdują się również nierentowne kopalnie. Nie podjęto jednak decyzji o tym, że zostaną one zamknięte lub zlikwidowane.

– Trudno w tej chwili powiedzieć, czy i które kopalnie zatrzymamy, na takie decyzje jest jeszcze za wcześnie. Jeżeli zmieni się technologię, obniży koszty poprzez usprawnienie działalności i podniesienie się wydajności, to zamykanie kopalń nie będzie miało sensu – podkreśla Mirosław Taras. – Natomiast jeżeli nadal niektóre kopalnie będą nierentowne, to będziemy starali się wyeksploatować część złoża, która da nam najwyższą rentowność albo najmniejsze straty, i jeżeli w naturalny sposób kopalnie zakończą swoją żywotność, to jest oczywiste, że zostaną wykluczone z eksploatacji. Ale o takich dramatycznych rozwiązaniach absolutnie nie myślimy i takie rzeczy się nie zdarzą – zapewnia.

Newseria.pl

Nowy zarząd Kompanii Węglowej pracuje nad modernizacją planu, który ma wyprowadzić spółkę na prostą. Prezes Mirosław Taras zapewnia, że jest to plan rozsądny, który daje nadzieję na sukces. Jego częścią jest kontynuacja inwestycji w spółce. Kompania Węglowa duże nadzieje wiąże z inwestycją w Lubelskim Zagłębiu Węglowym  w złoże Pawłów.

– Pieniędzy na tę inwestycję będziemy szukali na rynku finansowym, a nie we własnej kieszeni, bo nas w tej chwili na to nie stać – mówi Mirosław Taras, od niedawna prezes Kompanii Węglowej, a wcześniej przez wiele lat prezes LW Bogdanka. – To znakomity projekt, którego protoplastą jest kopalnia Stefanów, która przynosi w tej chwili ogromne zyski Lubelskiemu Węglowi. Dlaczego nie mielibyśmy zrobić tego samego?

Koncesję na rozpoznanie złóż węgla kamiennego w rejonie Pawłowa spółka uzyskała od resortu środowiska w październiku ub. r. Wyniki prowadzonych badań poszukiwawczych posłużą do stworzenia projektów budowy kopalni Pawłów.

Kompania Węglowa to największa firma górnicza w Europie i lider w wydobyciu węgla kamiennego. Silne spadki cen węgla na świecie i rosnąca konkurencja surowca importowanego przyczyniły się do problemów spółki, która obecnie notuje wielomilionowe straty. Ratunkiem dla Kompanii jest trudna restrukturyzacja, która ma przywrócić jej rentowność i umożliwić dalszy rozwój.

– Istniejący plan restrukturyzacji Kompanii nie jest zły. To bardzo rozsądny plan, który wymaga jedynie modyfikacji – zapewnia Mirosław Taras.

Jak podkreśla, z planem restrukturyzacji spółki wiążą się konkretne plany inwestycyjne. Dlatego Kompania nie zamierza ich zaniechać.

– Każda z kopalń, która jest w strukturze Kompanii Węglowej, ma swoje plany inwestycyjne. One są różne, od kilku do kilkudziesięciu milionów – mówi prezes KW.

Przyznaje, że w strukturze spółki znajdują się również nierentowne kopalnie. Nie podjęto jednak decyzji o tym, że zostaną one zamknięte lub zlikwidowane.

– Trudno w tej chwili powiedzieć, czy i które kopalnie zatrzymamy, na takie decyzje jest jeszcze za wcześnie. Jeżeli zmieni się technologię, obniży koszty poprzez usprawnienie działalności i podniesienie się wydajności, to zamykanie kopalń nie będzie miało sensu – podkreśla Mirosław Taras. – Natomiast jeżeli nadal niektóre kopalnie będą nierentowne, to będziemy starali się wyeksploatować część złoża, która da nam najwyższą rentowność albo najmniejsze straty, i jeżeli w naturalny sposób kopalnie zakończą swoją żywotność, to jest oczywiste, że zostaną wykluczone z eksploatacji. Ale o takich dramatycznych rozwiązaniach absolutnie nie myślimy i takie rzeczy się nie zdarzą – zapewnia.

Newseria.pl

Najnowsze artykuły