icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Topolski: NABE da Tauronowi kopa. Nie dla gazu w elektrowniach systemowych (ROZMOWA)

– Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego da nam inwestycyjnego kopa, bo emisja CO2 w grupie skokowo spadnie – powiedział Jerzy Topolski, wiceprezes Taurona, w rozmowie z BiznesAlert.pl. – Nie widzimy gazu jako paliwa elektrowni systemowych czy regulacyjnych, jak postrzegała go do tej pory energetyka, ze względu na problemy widoczne obecnie i możliwe w przyszłości.

BiznesAlert.pl: Jaka będzie rola gazu w portfolio Taurona zgodnie z nową strategią? Obecnie jest na cenzurowanym przez Rosję.

Jerzy Topolski: Postrzegamy gaz jako rozwiązanie na rzecz wielkoskalowej kogeneracji. Przewidujemy dwa bloki gazowo-parowe w kogeneracji na Śląsku. Dadzą możliwość uzyskania dofinansowania ze środków programów na transformację energetyczną oraz z rynku mocy. Chcemy je budować w gotowości do współspalania wodoru, aby spełnić wymogi pakietu Fit for 55, jeśli wejdą w życie jego przepisy proponowane w obecnym kształcie. Nie widzimy gazu jako paliwa elektrowni systemowych czy regulacyjnych, jak postrzegała go do tej pory energetyka, ze względu na problemy widoczne obecnie i możliwe w przyszłości. To poza tym będzie dalej źródło emisyjne, które mogłoby się zatem utrzymać tylko w kogeneracji. Elektrownie systemowe mają przyszłość w atomie dużym za który nie odpowiadamy i małym, na który chcemy postawić. Chcemy mieć też wodne elektrownie szczytowo-pompowe.

Tauron kojarzony z południem chce budować farmy wiatrowe na Bałtyku. Jak to zrobić?

Ważne będzie pozyskanie koncesji na budowę sztucznych wysp, w której to sprawie współpracujemy z Polską Grupą Energetyczną, a także złożyliśmy własne wnioski na samodzielną budowę morskich farm wiatrowych. Mieliśmy współpracę z firmą branży offshore, ale umowa w tej sprawie była dostosowana do starych przepisów,  jesteśmy dalej otwarci, także na inne podmioty. Tauron nie posiada takich kompetencji. Może być organizatorem odbioru energii, ale potrzebuje partnera technologicznego.

Czy słusznie odczytałem, że wypowiadają się państwo ostrożnie o SMR?

To technologia, która zeszła już z desek kreślarskich, bo dwie jednostki SMR firmy NuScale są już w trakcie budowy. To jednak dopiero początek drogi. Nie można wciąż mówić o skali masowej. Takie prototypy mogą mieć przed sobą różne perypetie. Chcielibyśmy je budować nawet w miejscach obecnych aktywów węglowych, czyli na obrzeżach miast, gdzie duży reaktor nigdy nie mógłby powstać. Musimy przetrzeć ten szlak i przenieść nasze doświadczenia do Polski. Nasze doświadczenia ze współpracy przy małym atomie pomogą nam zebrać doświadczenie potrzebne do stworzenia ram legislacyjnych do budowy takich instalacji. Można usłyszeć, że reaktor jądrowy do 300 MW może powstać nawet w pięć-sześć lat. Krótszy czas budowy powoduje, że możemy mieć małą energetykę jądrową w czasie przewidzianym dla tej dużej posiadając już doświadczenie zamiast wiecznie nadganiać postępy innowacyjnych projektów. Myślimy jednak, że nie uda się wcześniej niż w pierwszej połowie lat trzydziestych.

Dlaczego strategia Taurona jest tak uzależniona od powstania Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego?

Chcemy uwolnić się od obciążeń utrudniających finansowanie inwestycji. Temu służy NABE, do którego sprzedamy nasze aktywa węglowe prawdopodobnie do końca roku. To spowoduje uwolnienie możliwości finansowania. Udział węgla w naszym portfolio nie daje dużego zainteresowania instytucji finansowych pomimo naszych planów rozwoju OZE. Jesteśmy postrzegani jako spółka węglowa zbyt wolno odchodząca od tego paliwa kopalnego. NABE da nam inwestycyjnego kopa, bo emisja CO2 w grupie skokowo spadnie. Banki spojrzą na nas inaczej. Przy inwestycjach w OZE możemy mieć dużo wyższy poziom finansowania. Opóźnienie NABE nie spowodowałoby rezygnacji z naszej strategii, ale musielibyśmy je zaktualizować. Utrzymanie aktywów węglowych nie pozwoli nam utrzymać założonego tempa i wszystkich celów.

Rozmawiał Wojciech Jakóbik

Demski: NABE to dobry moment, aby znaleźć sposób na zastąpienie węgla

– Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego da nam inwestycyjnego kopa, bo emisja CO2 w grupie skokowo spadnie – powiedział Jerzy Topolski, wiceprezes Taurona, w rozmowie z BiznesAlert.pl. – Nie widzimy gazu jako paliwa elektrowni systemowych czy regulacyjnych, jak postrzegała go do tej pory energetyka, ze względu na problemy widoczne obecnie i możliwe w przyszłości.

BiznesAlert.pl: Jaka będzie rola gazu w portfolio Taurona zgodnie z nową strategią? Obecnie jest na cenzurowanym przez Rosję.

Jerzy Topolski: Postrzegamy gaz jako rozwiązanie na rzecz wielkoskalowej kogeneracji. Przewidujemy dwa bloki gazowo-parowe w kogeneracji na Śląsku. Dadzą możliwość uzyskania dofinansowania ze środków programów na transformację energetyczną oraz z rynku mocy. Chcemy je budować w gotowości do współspalania wodoru, aby spełnić wymogi pakietu Fit for 55, jeśli wejdą w życie jego przepisy proponowane w obecnym kształcie. Nie widzimy gazu jako paliwa elektrowni systemowych czy regulacyjnych, jak postrzegała go do tej pory energetyka, ze względu na problemy widoczne obecnie i możliwe w przyszłości. To poza tym będzie dalej źródło emisyjne, które mogłoby się zatem utrzymać tylko w kogeneracji. Elektrownie systemowe mają przyszłość w atomie dużym za który nie odpowiadamy i małym, na który chcemy postawić. Chcemy mieć też wodne elektrownie szczytowo-pompowe.

Tauron kojarzony z południem chce budować farmy wiatrowe na Bałtyku. Jak to zrobić?

Ważne będzie pozyskanie koncesji na budowę sztucznych wysp, w której to sprawie współpracujemy z Polską Grupą Energetyczną, a także złożyliśmy własne wnioski na samodzielną budowę morskich farm wiatrowych. Mieliśmy współpracę z firmą branży offshore, ale umowa w tej sprawie była dostosowana do starych przepisów,  jesteśmy dalej otwarci, także na inne podmioty. Tauron nie posiada takich kompetencji. Może być organizatorem odbioru energii, ale potrzebuje partnera technologicznego.

Czy słusznie odczytałem, że wypowiadają się państwo ostrożnie o SMR?

To technologia, która zeszła już z desek kreślarskich, bo dwie jednostki SMR firmy NuScale są już w trakcie budowy. To jednak dopiero początek drogi. Nie można wciąż mówić o skali masowej. Takie prototypy mogą mieć przed sobą różne perypetie. Chcielibyśmy je budować nawet w miejscach obecnych aktywów węglowych, czyli na obrzeżach miast, gdzie duży reaktor nigdy nie mógłby powstać. Musimy przetrzeć ten szlak i przenieść nasze doświadczenia do Polski. Nasze doświadczenia ze współpracy przy małym atomie pomogą nam zebrać doświadczenie potrzebne do stworzenia ram legislacyjnych do budowy takich instalacji. Można usłyszeć, że reaktor jądrowy do 300 MW może powstać nawet w pięć-sześć lat. Krótszy czas budowy powoduje, że możemy mieć małą energetykę jądrową w czasie przewidzianym dla tej dużej posiadając już doświadczenie zamiast wiecznie nadganiać postępy innowacyjnych projektów. Myślimy jednak, że nie uda się wcześniej niż w pierwszej połowie lat trzydziestych.

Dlaczego strategia Taurona jest tak uzależniona od powstania Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego?

Chcemy uwolnić się od obciążeń utrudniających finansowanie inwestycji. Temu służy NABE, do którego sprzedamy nasze aktywa węglowe prawdopodobnie do końca roku. To spowoduje uwolnienie możliwości finansowania. Udział węgla w naszym portfolio nie daje dużego zainteresowania instytucji finansowych pomimo naszych planów rozwoju OZE. Jesteśmy postrzegani jako spółka węglowa zbyt wolno odchodząca od tego paliwa kopalnego. NABE da nam inwestycyjnego kopa, bo emisja CO2 w grupie skokowo spadnie. Banki spojrzą na nas inaczej. Przy inwestycjach w OZE możemy mieć dużo wyższy poziom finansowania. Opóźnienie NABE nie spowodowałoby rezygnacji z naszej strategii, ale musielibyśmy je zaktualizować. Utrzymanie aktywów węglowych nie pozwoli nam utrzymać założonego tempa i wszystkich celów.

Rozmawiał Wojciech Jakóbik

Demski: NABE to dobry moment, aby znaleźć sposób na zastąpienie węgla

Najnowsze artykuły