Kluczowe dla restrukturyzacji górnictwa i notyfikowania programu naprawczego dla branży przez Komisję Europejską jest osiągnięcie w 2017 r. wyniku na poziomie tzw. zera plus przez Polską Grupę Górniczą i Jastrzębską Spółkę Węglową – uważa minister energii Krzysztof Tchórzewski.
Minister przyjechał we wtorek po południu do Katowic, aby rozmawiać ze związkowcami na temat przyszłości należącej do PGG kopalni Sośnica, przynoszącej duże straty. W rozmowie z PAP potwierdził, że jedną z propozycji przedstawionych przez zarząd Grupy jest przekazanie tej kopalni do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (trafiają tam kopalnie przeznaczone do wygaszenia wydobycia węgla), zaznaczył jednak, że sprawa nie jest zamknięta.
„Jest to jedna z propozycji (przekazanie Sośnicy do SRK – PAP). Tak to mniej więcej wygląda, jeśli chodzi o przeliczenie tego zera plus (w wyniku PGG – PAP) na koniec 2017 roku, ale przedstawiciele strony społecznej także już liczą, przygotowują swoje propozycje, i sprawa nie jest zamknięta” – powiedział Tchórzewski.
Gliwicka kopalnia Sośnica przynosi największe straty w Polskiej Grupie Górniczej; wiosną tego roku informowano, że ubiegłoroczna strata przekraczała 124 zł na każdej tonie węgla. Według nieoficjalnych informacji z branży, łączna strata kopalni z kilku ostatnich lat przekracza 1 mld zł. Zakład jest też szczególnie narażony na zagrożenia naturalne, przede wszystkim metanowe.
Pytany o postępy restrukturyzacji kopalń PGG, minister Tchórzewski ocenił, że żadna restrukturyzacja nie odbyła się bezproblemowo. „Kiedy wchodzimy w kolejne etapy restrukturyzacji, zawsze mamy jakieś problemy, tak jak w życiu” – powiedział minister, uznając za kluczowe dla restrukturyzacji zrównoważenie finansowe PGG w przyszłym roku.
„Kluczową sprawą jest zrównoważenie roku 2017 i cały wysiłek, który w tej chwili robimy, to dwie rzeczy idące mniej więcej równo: w 2017 r. musi zrównoważyć się tak PGG, jak i JSW (…), żeby program był notyfikowany (przez KE – PAP); wokół tego wszystko się kręci” – wskazał Tchórzewski, precyzując, że „zrównoważenie” spółek oznacza osiągnięcie w przyszłym roku wyników na poziomie tzw. zera plus, czyli minimalnej rentowności.
Odnosząc się do procesu notyfikacji programu naprawczego dla górnictwa w Komisji Europejskiej, minister podkreślił, iż „nie mamy wytycznych Komisji Europejskiej, co mamy robić”. Strona polska odpowiada na pytania Komisji i składa raporty dotyczące górnictwa, jednak o restrukturyzacji decyduje samodzielnie.
„Jeśli chodzi o program restrukturyzacji, to on powstaje na tej sali, na której się za chwilę spotkamy. Zarząd przedkłada swoje propozycje, dyskutujemy o nich, nie ma jakichś ultymatywnych rozwiązań” – powiedział Tchórzewski przed wtorkowym spotkaniem ze związkowcami w PGG na temat przyszłości kopalni Sośnica.
Minister wyjaśnił, że rozmowy dotyczące dalszej restrukturyzacji kopalń nie są nagłaśniane, ponieważ – jak ocenił – „takie rozmowy wymagają także pewnej poufności”. Tchórzewski ujawnił, że do Komisji Europejskiej dociera wiele informacji dotyczących polskiego górnictwa, także w listach od mieszkańców Śląska. „Z tego tytułu pojawiają się różne pytania, na które musimy odpowiadać” – powiedział.
Wcześniej wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski oceniał, że strona polska spodziewa się notyfikacji programu górniczego przez KE jesienią tego roku. W tej sprawie prowadzony jest dialog z Komisją.
Na przekazanie kopalni Sośnica do Spółki Restrukturyzacji Kopalń nie godzą się związkowcy, którzy podkreślają, że w zawartym w kwietniu porozumieniu ustalono, iż PGG przejmie 11 kopalń Kompanii Węglowej – w tym przynoszącą straty Sośnicę. Nie widzą powodu, by kilka miesięcy później wyłączać tę kopalnię z Grupy, mimo generowania przez zakład strat.
„Jeżeli dzisiaj będzie rozmowa o likwidacji Sośnicy, to znaczy, że zostaliśmy oszukani podpisując porozumienie 19 kwietnia. Wtedy można było powiedzieć oficjalnie, że kopalnia ma trafić do SRK, a nie do PGG. Nikt wtedy nie zaproponował takiej rzeczy” – powiedział dziennikarzom szef Solidarności w PGG Bogusław Hutek.
Przypomniał, że strona społeczna ustaliła wcześniej z zarządem PGG oraz przedstawicielami resortu energii, że rozmowy o dalszej restrukturyzacji firmy powinny rozpocząć się, gdy ceny węgla będą nadal spadać. Jednak w ostatnich dwóch miesiącach z międzynarodowych rynków płyną optymistyczne sygnały – ceny węgla zaczęły nieznacznie rosnąć, choć analitycy są na razie ostrożni w prognozach, czy jest to trwały trend.
Hutek przypomniał, że związkowcy zgodzili się w porozumieniu poprzedzającym utworzenie PGG m.in. na zawieszenie wypłat tzw. czternastej pensji. „Czy jeżeli zgodzilibyśmy się teraz na likwidację kopalni Sośnica, +czternastka+ zostanie przywrócona?” – pytał przewodniczący „S” w PGG.
Również lider związku Sierpień 80 w PGG Przemysław Skupin ocenił, że kopalnia Sośnica nie znalazła się w PGG przypadkowo, ale była to świadoma decyzja, podjęta przez zarząd, przy udziale resortu energii, w porozumieniu społecznym. Jego zdaniem Sośnica powinna pozostać w Grupie. „Takie było porozumienie, tak jest opracowany biznesplan” – podkreślił Skupin, zaznaczając, że rentowność w przyszłym roku ma osiągnąć cała PGG, stąd nie można sprowadzać rozmowy jedynie do sprawy kopalni Sośnica.
Źródło: Polska Agencja Prasowa