Do 2030 r. w Polsce popyt na węgiel nie spadnie – poinformował minister energii Krzysztof Tchórzewski. Konieczne będą inwestycje w wytwarzanie energii, by pokryć możliwy wzrost zapotrzebowania na poziomie ponad 20 proc.
„Do 2030 roku nie spadnie w Polsce zapotrzebowanie na węgiel, jeśli mamy pokryć wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną. Obyśmy dali radę tyle zmodernizować starych i wybudować nowych bloków, żebyśmy pokryli wzrost zapotrzebowania, który może wynieść ponad 20 proc.” – powiedział Tchórzewski na konferencji z okazji podpisania przez PGE warunkowej umowy przejęcia aktywów EDF w Polsce.
Tchórzewski ocenił, że ta transakcja wpłynie na poprawę bezpieczeństwa energetycznego Polski i pewność dostaw do odbiorców końcowych. Zauważył, że będzie to kolejny, po transakcji przejęcia przez Eneę Elektrowni Połaniec, zakup aktywów wytwórczych przez podmioty z udziałem Skarbu Państwa.
„PGE kontrolować będzie 45 proc. rynku elektrycznego w Polsce, jest liderem nadającym ton polskiej energetyce” – powiedział Tchórzewski.
Wskazał, że przed spółkami energetycznymi są duże wydatki na inwestycje w wytwarzanie.
„Musimy się odnaleźć, by w perspektywie najbliższych lat polska energetyka była w stanie zaspokoić potrzeby zarówno społeczne, jak i przemysłowe. (…) To, że spółki Skarbu Państwa zwiększyły swój udział i bardziej kontrolują rynek, daje większą możliwość planowania przyszłościowego. (…) Front inwestycyjny będzie musiał wzrosnąć. (…) Na jedną i drugą transakcję zostały skierowane duże pieniądze przez spółki energetyczne, a my musimy robić inwestycje modernizacyjne i inwestycje w przyszłość, czyli budować nowe elektrownie. To czeka nasze spółki. Cieszę się, bo jednak damy radę” – powiedział Tchórzewski.
Polska Agencja Prasowa