Komisja Europejska zgodziła się na sprzedaż przez rząd 55 mln starych uprawnień do emisji CO2 i zasilenie tymi przychodami funduszu na rekompensowanie odbiorcom wyższych cen energii – poinformował minister energii Krzysztof Tchórzewski.
Jak wyjaśnił we wtorek w Katowicach, chodzi o niewykorzystane przez polskie przedsiębiorstwa uprawnienia do emisji CO2 z tzw. II okresu rozliczeniowego, czyli z lat 2007-2013. Minister dodał, że przychód z ich sprzedaży powinien wynieść w granicach 4 mld zł i trafi do funduszu efektywności energetycznej. Zaznaczył, że szczegóły znajdą się w odpowiednim projekcie ustawy, dotyczącej rekompensat dla odbiorców z tytułu wzrostu cen energii.
Drugim źródłem przychodów funduszu mają być kontrolowane przez państwo spółki energetyczne. Tchórzewski oświadczył, że oczekuje, iż zasilą one fundusz miliardem złotych, pochodzącym z zysku przed opodatkowaniem. Minister podkreślił, że w całości są to pieniądze spoza budżetu państwa, zatem nie trzeba ich ujmować w ustawie budżetowej. Tchórzewski ocenił, że w sumie będzie to ponad 5 mld zł. Wskazał, że zgodnie z europejską dyrektywą połowa przychodów ze sprzedaży uprawnień do emisji musi zostać przeznaczona na przedsięwzięcia związane z efektywnością energetyczną, a jakąś część z drugiej połowy można użyć na rekompensaty dla odbiorców.
Dodatkowe przychody w wysokości 1 mld zł ze spółek energetycznych mają pochodzić ze zmniejszenia ich zysku jeszcze przed jego opodatkowaniem. Spółki te pieniądze mają wpłacić na fundusz efektywności. Jak tłumaczył Tchórzewski, obniżają w ten sposób swoją rentowność. „To jest oszczędność na akcjonariuszach, w tym i na Skarbie Państwa. Jako główny akcjonariusz zasygnalizowałem gotowość głosowania za takim rozwiązaniem” – podkreślił, zaznaczając, że organy spółek będą się tą sprawą zajmować dopiero w I kwartale 2019 r.
We wtorek Urząd Regulacji Energetyki ogłosił, że prezes URE wzywa dystrybutorów oraz sprzedawców energii do przedstawienia szczegółowych informacji na temat możliwych oszczędności, o których informował wcześniej minister energii. Regulator zapowiedział, że zwróci się także do Ministra Energii o przekazanie danych, które „pozwoliły na oszacowanie oszczędności w spółkach energetycznych na ok. 1 mld zł”.
„Pojawiająca się możliwość oszczędności wskazuje, że przedsiębiorstwa energetyczne powinny ponownie przeanalizować i skorygować wnioski taryfowe” – zaznaczył URE. „To jest niezrozumienie, to są pieniądze, które spółki wydzielą ze swojego zysku. Tak to jest zapisane w projekcie ustawy” – powiedział Tchórzewski. Jak zaznaczył, użył określenia „oszczędność”, mając na myśli „zaoszczędzenie na zysku”.
Polska Agencja Prasowa
AKTUALIZACJA: 12 grudnia 2018 r., godz. 11:40