Tobiszowski: SRK będzie działać w nowej strukturze organizacyjnej

12 czerwca 2017, 15:15 Energetyka

Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski zapowiedział przygotowanie nowej struktury Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK), zajmującej się m.in. zagospodarowaniem pogórniczego majątku. „Poważnym kandydatem” na nowego prezesa spółki jest prezes KHW Tomasz Cudny.

Grzegorz Tobiszowski, fot. tobiszowski.pl

W poniedziałkowym wywiadzie na antenie lokalnego Radia Piekary Tobiszowski przypomniał, że w spółce restrukturyzacyjnej trwa postępowanie konkursowe w związku z upływem kadencji jej dotychczasowego zarządu.

„Obecnie jesteśmy na etapie rozstrzygania konkursu (…). Wraz z nowym zarządem chcemy przygotować nową strukturę organizacyjną SRK” – powiedział wiceminister, wśród kluczowych zadań tej spółki wymieniając przywrócenie pogórniczych terenów pod nowe inwestycje.

„Chcemy, aby te tereny wróciły pod inwestycje, aby stworzyć nową jakość na terenach poprzemysłowych” – podkreślił Tobiszowski, wskazując, że trwa porządkowanie pogórniczego majątku zarówno pod względem technicznym, jak i własnościowym – jest to jedno z zadań SRK, która otrzymuje na te cele publiczne środki.

Za „smutne zdarzenie” wiceminister uznał ubiegłotygodniowe zatrzymanie przez CBA i aresztowanie przez sąd wiceprezesa SRK Mirosława S., który usłyszał zarzut przyjęcia 30 tys. zł łapówki od prezesa firmy wykonującej milionowe zlecenia na rzecz SRK. S. oraz prezesa okołogórniczej firmy zatrzymano w piątek na gorącym uczynku przyjęcia pieniędzy. Na wtorek prezes SRK Marek Tokarz zapowiedział oświadczenie w tej sprawie.

Pytany o przyszłego prezesa SRK, Tobiszowski przyznał, że wśród uczestników postępowania konkursowego był obecny prezes Katowickiego Holdingu Węglowego (z końcem marca ta spółka przekazała wszystkie swoje kopalnie do Polskiej Grupy Górniczej) Tomasz Cudny, który – jak mówił wiceminister – „jest brany bardzo poważnie pod uwagę”.

„W tej plejadzie osób, które się zgłosiły (do konkursu), pan prezes Cudny jest jednym z poważnych kandydatów” – powiedział Tobiszowski.

Wiceminister liczy, że przywracanie do życia pogórniczych terenów wspomoże specjalny fundusz, zasilany ze źródeł krajowych i unijnych. Przypomniał, że o tej inicjatywie premier Beata Szydło rozmawiała z niemiecką kanclerz Angelą Merkel. Natomiast w maju br. wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, komisarz ds. unii energetycznej, Marosz Szefczovicz zapowiedział w Katowicach powołanie platformy wspierającej regiony górnicze w procesie transformacji.

Według Tobiszowskiego, fundusz mógłby dysponować środkami rzędu „setek milionów euro”. Wiceminister spodziewa się, że pierwsze sygnały dotyczące powodzenia tej propozycji powinny pojawić się pod koniec tego roku.

Obecnie trwa porządkowanie stanu własnościowego i prawnego pogórniczych terenów. Sama Kompania Węglowa (spółka, która ponad rok temu przekazała wszystkie kopalnie do Polskiej Grupy Górniczej) ma ok. 2 tys. rozmaitych działek, z których prawie tysiąc ma nieuporządkowany stan prawny – z powodu rozmaitych historycznych zaszłości brakuje np. dokumentów, dających spółce formalne prawo do zarządzania nimi.

Docelowo Kompania Węglowa, w której pozostał nieprodukcyjny majątek kopalń, ma zostać zlikwidowana. Duża część jej aktywów ma trafić do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, gdzie trafiają zakłady przeznaczone do likwidacji oraz nieprodukcyjne aktywa górniczych firm.

Polska Agencja Prasowa