Tobiszowski: W marcu może dojść do rozmów górniczych związków z ministrem energii

25 lutego 2019, 15:15 Alert

Postulowana przez górnicze związki zawodowe dyskusja – z udziałem kilkorga ministrów – o roli węgla i górnictwa w polityce rządu może odbyć się w marcu – ocenił w poniedziałek w Katowicach wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.

Wiceminister Energii, Grzegorz Tobiszowski, Fot. Ministerstwo Energii , Źródło: Twitter
Wiceminister Energii, Grzegorz Tobiszowski, Fot. Ministerstwo Energii , Źródło: Twitter

Postulat takiego spotkania został zgłoszony podczas styczniowych obrad trójstronnego zespołu ds. bezpieczeństwa socjalnego górników w Katowicach. Związkowcy wskazywali wówczas na – ich zdaniem – niespójności w polityce rządu wobec węgla i górnictwa, dotyczące m.in. kształtu krajowego miksu energetycznego, walki ze smogiem w ramach programu „Czyste powietrze” czy zobowiązań klimatycznych i dotyczących odnawialnych źródeł energii.

21 stycznia szef górniczej Solidarności Bogusław Hutek zaproponował zorganizowanie spotkania na ten temat, z udziałem ministrów: energii Krzysztofa Tchórzewskiego i wiceministra Grzegorza Tobiszowskiego, środowiska Henryka Kowalczyka, przedsiębiorczości i technologii Jadwigi Emilewicz, finansów Teresy Czerwińskiej oraz pełnomocnika rządu ds. programu „Czyste powietrze” Piotra Woźnego. Początkowo związkowcy postulowali też udział w debacie premiera Mateusza Morawieckiego.

W poniedziałek wiceminister Tobiszowski poparł ideę zorganizowania takiego spotkania; jak powiedział, wstępnie poinformował już o tym – oprócz szefa resortu energii – także ministrów finansów i środowiska. Rozmowy o potencjalnym terminie spotkania mają być podjęte za ponad tydzień, po powrocie z nieobecności ministra Tchórzewskiego. Według Tobiszowskiego jest szansa, by do takiego wielostronnego spotkania poświęconego węglowi i górnictwu doszło w marcu.

„Osobiście jestem za tym i będę czynił starania, żeby to się jak najszybciej – w marcu – odbyło” – powiedział dziennikarzom Tobiszowski, oceniając, iż problemem może być jedynie „złapanie czterech ministrów do stołu”, czyli uzgodnienie terminu, który odpowiadałby czworgu konstytucyjnych ministrów oraz wiceministrom.

„Uważam, że taki – jak to nazwano – +kwadratowy stół+ byłby cenny. (…) Chodzi o to, żeby usiąść i żeby każda ze stron – ministrowie odpowiedzialni za poszczególne działki wokół branży górniczej – mogli skorygować obecny stan decyzji, szczególnie w pewnych ustawach środowiskowych, czy w prowadzonej polityce – ważne, aby ona była spójna” – podkreślił wiceminister.

Jak mówił Tobiszowski, spójność polityki w tej dziedzinie jest ważna zarówno dla polskiego górnictwa, jak i w kontekście dyskusji toczącej się w Brukseli, dotyczącej np. kształtu polskiego miksu energetycznego oraz ilości energii ze źródeł odnawialnych i wypełnienia przez Polskę zobowiązań w tym zakresie.
Wnioskując w styczniu o spotkanie z udziałem ministrów szef górniczej „S” argumentował, m.in. że problemy górnictwa mają charakter „wieloresortowy”, stąd – jak mówił Bogusław Hutek – „czas na poważną dyskusję, która pokaże, jak tak naprawdę polski rząd widzi przyszłość górnictwa”.

Związkowcy chcą m.in. rozmawiać o kwestiach budowy nowych kopalń, realizacji rządowego Programu dla Śląska (np. odnośnie rewitalizacji 200-megawatowych bloków energetycznych), likwidacji nadmiernych obciążeń publiczno-prawnych dla przedsiębiorstw górniczych, ulg dla przemysłów energochłonnych, kształcie miksu energetycznego oraz rozwiązaniach antysmogowych. Związki oczekują jasnej deklaracji strony rządowej, czy węgiel pozostaje w Polsce surowcem strategicznym.

Po styczniowym spotkaniu trójstronnego zespołu ds. bezpieczeństwa socjalnego górników w Katowicach wiceminister Tobiszowski zapewniał, że do 2030 r. udział wolumenu węgla w krajowym miksie energetycznym pozostanie na obecnym poziomie.

W połowie stycznia minął termin zgłaszania uwag do projektu Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku, w ramach konsultacji społecznych tego dokumentu. Zapisano w nim m.in. że w 2030 r. 60 proc. wytwarzanej w Polce energii nadal będzie pochodziło z węgla (obecnie jest to średnio niespełna 80 proc.), przy utrzymaniu rocznego zużycia tego surowca na obecnym poziomie. Do 2040 r. udział węgla w produkcji prądu ma zmniejszyć się poniżej 30 proc., jednak wolumen ilościowy może pozostać na zbliżonym do obecnego poziomie ze względu na prognozowany wzrost zapotrzebowania na energię, które będzie pokryte przy wykorzystaniu innych źródeł.

Zespół trójstronny ds. bezpieczeństwa socjalnego górników, podczas którego zgłoszono postulat spotkania z ministrami, to najstarsze tego typu gremium, powołane w wyniku ustaleń strony rządowej ze związkową w grudniu 1992 r., reaktywowane porozumieniem postrajkowym w maju 1993 r. Działa na podstawie regulaminu przyjętego w roku ubiegłym. Zadaniem zespołu jest dialog oraz wypracowanie wspólnego stanowiska w sprawach ważnych z punktu widzenia polityki państwa oraz interesów pracowników i pracodawców. W pracach zespołu uczestniczą przedstawiciele strony rządowej w randze wiceministrów, pracodawcy (prezesi spółek węglowych i organizacji branżowych) oraz strona społeczna, reprezentowana przez szefów związków zawodowych działających w górnictwie.

Polska Agencja Prasowa