Trójmorze potrzebuje 615 mld euro. „Chcemy jedności”. Pomogą USA?

5 lipca 2017, 06:15 Alert

Polacy chcą, aby Trójmorze stało się narzędziem pozyskiwania środków na infrastrukturę.

Szef Kancelarii Prezydenta Krzysztof Szczerski. Fot.: KPRP
Szef Kancelarii Prezydenta Krzysztof Szczerski. Fot.: KPRP

– Warszawski szczyt Trójmorza pozwala zyskać na międzynarodowej widoczności projektu. On się rozwija. Jego atrakcyjność polega na pozytywnym charakterze, większej europejskiej jedności. Odpowiada na realny problem – powiedział szef Kancelarii Prezydenta prof. Krzysztof Szczerski. – Chcemy jednolitości na osi północ-południe. Czas aby w nią inwestować.

W tym kontekście minister Szczerski wymienił połączenia kolejowe: Rail Baltica i Via Carpathia, a także gazociągi. – One pozwolą, by zdywersyfikowane dostawy gazu trafiały do regionu i abyśmy byli  dla siebie gwarantami bezpieczeństwa energetycznego – dodał.

Jak podaje Reuters, polski rząd poparł budowę Via Carpathia, czyli sieci autostrad, która przez kraje regionu ma połączyć port litewski w Kłajpedzie z greckimi Tesalonikami. Z kolei Rail Baltica ma połączyć liniami kolejowymi kraje nadbałtyckie. Od tego zależy także przyszłość portów w Szczecinie i Świnoujściu – pisze Puls Biznesu.

– Celem jest budowa fundamentu komunikacyjnego, który pozwoli na efektywny i pewny przepływ ludzi i dóbr – powiedział rzecznik ministerstwa infrastruktury i budownictwa Szymon Huptyś.

– Trójmorze nie jest inicjatywą alternatywną do procesu integracyjnego w Europie, ale jest wobec niego komplementarne i ma się przyczynić do odnowienia projektu europejskiego – powiedział Reutersowi wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański.

– 615 mld EUR: to wartość inwestycji transportowych w Europie Środkowo-Wschodniej, planowanych do 2025 roku. Do finansowania zachęcimy Amerykanów – pisze Puls Biznesu. Liczba wynika z wyliczeń PwC, które wraz z Atlantic Council Polska przygotowało raport na temat potrzeb i perspektyw finansowania inwestycji transportowych w krajach Trójmorza.

Gazeta podaje, że źródłem kapitału może być unijny budżet. Pieniądze mogą również zapewnić europejskie instytucje finansowe oraz podmioty prywatne. Agnieszka Gajewska uważa, że na świecie jest wielu chętnych, którzy podejmą się finansowania transportowych inwestycji w Europie. Mogą także przypłynąć zza oceanu.

Reuters/BiznesAlert.pl/Puls Biznesu/Wojciech Jakóbik