Trudne początki nowego rosyjskiego Kosmodromu

5 maja 2016, 09:45 Alert

(Polskie Radio/Tass/Bartosz Bieliszczuk)

Po początkowym niepowodzeniu, Rosjanom udało się wystrzelić z nowego kosmodromu rakietę, która 28 kwietnia wyniosła na orbitę trzy satelity. Nadal jednak nie wszystko idzie zgodnie z planem.

Inauguracyjny start z nowego kosmodromu „Wostocznyj” (ros. „Zachodni”) planowano na 27 kwietnia. Został on jednak odwołany, gdy czujniki rakiety wskazały na awarię mechanizmu napełniania baków. Wśród obecnych wówczas na kosmodromie był sam Władimir Putin, który zdecydował się zostać na miejscu do momentu kolejnej próby.

Prezydent Rosji, pomimo dość dyplomatycznej formy skrytykował zbyt dużą – jego zdaniem – ilość porażek i błędów w rosyjskim programie kosmicznym. Zawtórował mu wicepremier Dimitrij Rogozin, który zapowiedział ukaranie winnych, jeśli ich wina zostanie dowiedziona. Porażka uderzyła osobiście w Rogozina – w rosyjskim rządzie odpowiedzialny jest za przemysł obronny i kosmiczny.

Druga próba startu zakończyła się sukcesem, lecz nie oznacza ona końca kłopotów rosyjskiego programu kosmicznego. Rakieta wyniosła na orbitę m.in. trzy satelity badawcze, jednak jak się okazuje, jeden z nich – nanosatelita SamSat-218D – ma problemy z łącznością. Wg specjalistów spowodowane jest to faktem, że zbyt szybko obraca się wokół własnej osi; obecnie rosyjscy naukowcy pracują nad rozwiązaniem problemu.